Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nawałnica spraw - obrada II
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Górskie Powiewy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bree
Gość





PostWysłany: Śro 16:58, 27 Lip 2011    Temat postu:

Widząc, że Alfa poczęła wyć, ja również uniosłam pysk w górę i otworzyłam go wydając z siebie pierwsze dźwięki Wilczego hymnu. Wprawdzie byłam już dorosła, ale ranga Wiecznego Szczeniaka sprawia, że mój głos jest typowo szczenięcy - piskliwy i troszkę chrypliwy. Ale nie przejmując się tym wciąż wyłam do nieba wyładowując moje emocje poprzez dźwięk. Maseczka odrobinę zniekształcała to, co wydobywało się z gardła, ale nie zwracałam na to uwagi.

Ostatnio zmieniony przez Bree dnia Śro 16:59, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Majikku
Gość





PostWysłany: Śro 17:08, 27 Lip 2011    Temat postu:

Zauważywszy czyn alfy i jednego z wiecznych szczeniaków również poczęłam snuć wilczą pieśń. Wyłam najdostojniej jak tylko potrafiłam. Mój głos w takim wydaniu był zupełnie inny. Pozbawiony dynamicznego japońskiego akcentu. Trwałam długo w tej muzycznej posturze ,czekałam na znak oznaczający koniec tego akcentu obrady.

Ostatnio zmieniony przez Majikku dnia Śro 17:09, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Albi
Gość





PostWysłany: Śro 17:11, 27 Lip 2011    Temat postu:

Albi pokręciła przecząco łbem. Zaraz jednak do jej uszu doszły słowa Alfy. Tak więc i ona zawyła. Z jej gardła wydobyło się niezbyt głośne wycie, aczkolwiek słyszalne. Cienki sopran, rozniósł się wraz z echem, odbijając się po okolicy. Wilczy hymn rozbrzmiewał chyba na terenach całej Watahy. A to dopiero początek... Gdy dołączy się do tego pozostała część persony, komentarz będzie wręcz zbędny...
Powrót do góry
Atemu
Gość





PostWysłany: Śro 17:15, 27 Lip 2011    Temat postu:

Atemu spojrzał na Majię, Bree, Crystal, Aresa, Yanga, Darcy, Albi, i Raywena. Gdy zobaczył, że Czarodziejka, Wieczny Szczeniak i Alfa zaczęli wyć on również wzniósł swój pysk. Powoli z jego ust płynęły dźwięczna, melodyczna wilcza pieść. Nie przestawał, czekając na dalszą część.
Powrót do góry
Yang
Gość





PostWysłany: Śro 17:20, 27 Lip 2011    Temat postu:

No więc i Yang wysilił swoją krtań, próbując wydobyć z siebie jak najlepszy odgłos, bez nawet najmniejszej porcji fałszu. Trzeba przyznać, że owy cel można było uznać za zrealizowany. Głośne wycie dołączyło się do pozostałych odgłosów, dopełniając je. No więc Przywódca Tropicieli wciąż trwał w tej wilczej melodii, robiąc jedynie krótkie przerwy na złapanie oddechu...
Powrót do góry
Bree
Gość





PostWysłany: Śro 17:21, 27 Lip 2011    Temat postu:

Widząc, że inni również się dołączyli, na chwilę przerwałam wycie, by zaczerpnąć odrobiny powietrza. Już po kilku sekundach z powrotem rozpoczęłam śpiewać wilczą pieśń cienkim głosikiem. Mój ogon poruszał się energicznie, ale reszta sylwetki pozostała bez ruchu. Mimo wszystko chciałam, aby obrada się już rozpoczęła. Byłam ciekawa jej tematu.
Powrót do góry
Darcy
Gość





PostWysłany: Śro 17:55, 27 Lip 2011    Temat postu:

No wiec i Darcy dodała swój głos, do owego hymnu. Szybko wtopił się w tłum, przez co łącznie ze śpiewem pozostałych, stanowił jedną całość. Całkiem nieźle to brzmiało, trzeba przyznać. No więc bez chwili przerwy, samica starała jeszcze bardziej dopełnić go swoim głosem. A owa melodia roznosiła się po całej okolicy...

Totalny brak weny.
Powrót do góry
Ares
Gość





PostWysłany: Śro 20:40, 27 Lip 2011    Temat postu:

Ares uniósł łeb i z jego tchawicy wydobył się dźwięk. Dźwięk, który jest chlubą wilków. Dźwięk, dzięki któremu wilki wiedzą, że mają moc. Nawet szczeniaki potrafią wydobyć z siebie te przerażające wycie. Przedłużony w nieskończoność dźwięk w końcu znalazł się u kresu wyczerpania. Ares wypuściwszy resztki powietrza z płuc był łaskaw patrzeć jak dorosłe wilki wyją jeszcze do niebios. Chciałby w końcu mieć tak wielką siłę w tchawicy, aby móc wyć przez chociaż 15 sec. Jednak wątłemu, małemu, dorastającemu wilczkowi nie jest nadane miano siły. Chciałby poczuć się wreszcie dorosłym. Jednak jeszcze trochę przed nim... Wróćmy jednak do konkretów. Co będzie dalej? ochrypły ton wadery będącej alfą - najważniejszą - z jego stada wskazywał na coś poważnego.
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 7:57, 28 Lip 2011    Temat postu:

Trochę już to trwało.. Tak więc Alfa, jak pierwsza zaczęła, tak pierwsza przestała wyć. Spojrzała na zebranych, ruchem łapy dając im znać, że już dość. Usiadła w tym czasie w stosownym miejscu, aby wszyscy zebrani dobrze ją widzieli, oczekując zakończenia hymnu, który wciąż roznosił się wraz z echem. Przez następne kilka sekund, wzrok utkwiła w licznych, górskich szczytach. Nic nie mówiąc, wpatrywała się w nie, aż do czasu, gdy uznała, że teraz powinna większą uwagę poświęcić zebranym. Tak więc wsłuchiwała się w ostatnie odgłosy, czekając na całkowitą ciszę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yang
Gość





PostWysłany: Czw 8:01, 28 Lip 2011    Temat postu:

Basior widząc nakaz zaprzestania, już po chwili przestał wyć. Spojrzał jedynie na Alfę, przysiadając w pierwszym, lepszym miejscu. Przez chwilę jeszcze zerkał na pozostałych, trwając jednak w głuchym milczeniu. Niezbyt lubił taką niezręczną ciszę, ale co poradzić? Nie będzie przecież nadawał jak jakaś katarynka, tym bardziej na obradzie! No więc milczał - na razie tylko tyle...
Powrót do góry
Tecna
Gość





PostWysłany: Czw 8:54, 28 Lip 2011    Temat postu:

Postanowiłam przyjść na obradę mojej Watahy. Zobaczyłam wszystkie wilki. Jakoś nie planowałam wspinaczki, ale musiałam. Przysiadłam obok jakiegoś dorosłego wilka. Zerkałam na niego co chwilkę, mógł się źle czuć, ale to już jego problem. Szukałam Hamfreya, ale przypomniałam sobie, że on jest z Watahy Ognia. Czekałam aż wielce pani Alfa Watahy Wiatru odezwie się.
Powrót do góry
Darcy
Gość





PostWysłany: Czw 8:57, 28 Lip 2011    Temat postu:

No więc i Darcy zaprzestała. Ogonem kilka razy przejechała po ziemi, odgarniając z niej wszystkie paprochy, liście i etc. Następnie usiadła, cierpliwie czekając na jakieś informacje. Prawdę mówiąc to nie leżało to w jej naturze, ale na obradzie raczej nie powinna domagać się większej ilości szczegółów, gdy tak naprawę jeszcze nic nie wiadomo. No więc odstąpiła na chwilę od tego tradycyjnego schematu i postanowiła powoli zapoznać się ze słowem ,,cierpliwość"...
Powrót do góry
Bree
Gość





PostWysłany: Czw 11:52, 28 Lip 2011    Temat postu:

Skoro inni zaprzestali wycia, ja również zamilkłam. Opuściłam nieznacznie łeb i postawiłam uszy na sztorc, by dobrze słyszeć słowa Alfy. Skoro zwołała obradę, to na pewno będzie coś ważnego, więc ogromnym nietaktem byłoby niedosłyszenie jej oznajmień. Moje oczy spostrzegły kolejnego szczeniaka, ale nie rozproszył mnie ten widok. Delikatnie przechyliłam łeb, wciąż pozostając na skraju polany. To miejsce niesamowicie mi się podobało. Nie rzucałam się w oczy jednocześnie mając widok na wszystkie wilki, a mowa Alfy bez problemu dolatywała do mych uszu.
Powrót do góry
Majikku
Gość





PostWysłany: Czw 13:38, 28 Lip 2011    Temat postu:

Skoro alfa i kilka innych wilków zaprzestało snuć wilczą nutę ja także tak zrobiłam. Postawiłam uszy na sztorc uważnie czekając na słowa Crystal. Gdy pojawia się obrada na pewno przywódca ma coś ważnego do przekazania. Pomachałam kilka razy ogonem czekając z uwagą na pierwsze słowa samicy.
Powrót do góry
Albi
Gość





PostWysłany: Czw 14:30, 28 Lip 2011    Temat postu:

W końcu umilkła i Albi. Teraz tylko wystarczyło zaczekać aż dwóch wyjących jeszcze samców, postąpi tak samo. Była wyjątkowo zaciekawiona tematem tejże obrady. Może w końcu przyda się na coś watasze? Bo aktualnie to raczej jedynie plątała się innym pod nogami, jak to szczeniaki, nawet wieczne, mają w zwyczaju. A 'zgromadzeń ludowych' w końcu nie organizuje się codziennie, więc raczej będą to ważne informacje. Odruchowo podrapała się za uchem, po czym zerknęła na Atemu i Aresa. Mogliby już skończyć... Nie wiedziała jak jest z innymi, ale ją ciekawość dosłownie zżerała od środka...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Górskie Powiewy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin