Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Stara kapliczka.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Uschnięte Życia - Cmentarz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asashe
Gość





PostWysłany: Nie 19:41, 06 Mar 2011    Temat postu: Stara kapliczka.

Niedużych rozmiarów, nieco już podniszczona kapliczka, stojąca w samym środku cmentarza. Pomimo dziury w dachu zwykle jest tutaj ciemno - nawet za dnia. W nocy nie ma tutaj praktycznie żadnego źródła światła, a wszelkie odgłosy są jeszcze bardziej niepokojące..


Asashe dostojnym, jednak nad wyraz lekkim krokiem wkroczyła do kaplicy. Miała ochotę pobyć w miejscu, gdzie da się odpocząć... ale chyba nazywana nawiedzoną kaplica niezbyt się do tego nadawała. Pomimo tego wadera, jakby w ogóle nie przejmując się dziwnymi odgłosami, jak najbardziej się tutaj rozgościła. W ciemności widziała dość dobrze, więc nie było z tym większych problemów. Wskoczyła na jedną z dużych, kamiennych ław i ułożyła się na niej wygodnie. W ciemności widać było jedynie jej niezwykle niebieskie, teraz przedziwnie połyskujące, oczy. Jej uszy jak i ogon co chwila zmieniały położenie. Była niezmiernie ciekawa, czy ktoś jeszcze odważy się tutaj zapuścić. Jeśli tak, nawet nie wzgardziłaby chwilą rozmowy...
Powrót do góry
Flower
Gość





PostWysłany: Pon 19:08, 07 Mar 2011    Temat postu:

Flower zmierzała do jaskini przeznaczenia, ale postanowiła wybrać inną drogę. Przechodziła przez cmentarz, a raczej przemykała z podkulonym ogonem. W taką noc, nie wiadomo co się zdarzy. Ostrożności nigdy nie za wiele. Flower!- przywołała się do porządku.- W końcu jesteś szamanką! Jak możesz bać się duchów własnych przodków!?- skarciła się w duchu. Uspokoiła się w miarę, ale nie zwolniła kroku. Zbliżała się do obrzeży cmentarza. Nagle ujrzała dwie niebieskie plamki, odróżniające się od niezmąconej ciemności. Przestraszyła się, ale nie uciekła. Zaczęła powoli zbliżać się do posiadacza tych ślepi. Czuła się jak postać z horroru- wie, że nie powinna się zbliżać, ale ciekawość wygrała. Po pewnym czasie ujrzała posiadaczkę dwóch niebieskich punkcików. Uśmiechnęła się lekko.
- Cześć, jestem Flower, a ty?- Dziwiło ją to, że wilczyca uznała starą kaplicę za dobre miejsce wypoczynku.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Pon 19:19, 07 Mar 2011    Temat postu:

Gdy do jej uszu doszły odgłosy kroków, przeszedł ją nieprzyjemny dreszcz. Kto wie, co to mogło być? Inny wilk? A może jakieś zombie? Mimo wszystko jednak Asashe pozostała spokojna. Nie przerażała jej też perspektywa spotkania z duchem - przecież zawsze można wybrać odwrót (wadera nie uznawała słowa 'ucieczka').
Może nawet z lekką ulgą przyjęła to, że poczęła się do niej zbliżać najzwyklejsza wilczyca. Znaczy, najzwyklejsza na pierwszy rzut oka. Wilczyca podniosła się i powoli przeciągnęła, po czym z gracją zeskoczyła na ziemie. W powietrzu wyczuła zapach towarzyszki - wiedziała, że była z jej watahy. Uśmiechnęła się delikatnie i machnęła ogonem.
- Witaj - odpowiedziała niezbyt głośno. Zastrzygła uszami. - Jestem Asashe.
Uważnie przyjrzała się wilczycy. Ciekawe, co ja tu sprowadza...?
Powrót do góry
Flower
Gość





PostWysłany: Pon 19:29, 07 Mar 2011    Temat postu:

- Miło mi Cię poznać.- Oznajmiła Flower. W końcu spotkała kogoś ze swojej watahy! Zamachała wesoło ogonem.
- Właśnie zmierzałam do jaskini przeznaczenia, ale zobaczyłam Ciebie.
Położyła się niedaleko czarnej wilczycy. Była prawie niewidoczna wśród mroku.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Pon 19:34, 07 Mar 2011    Temat postu:

- Mi również jest miło. - skinęła delikatnie łbem. Jeszcze raz przesunęła wzrokiem po towarzyszącej jej waderze. Zaraz po tym z cichym pomrukiem wróciła na swoje wcześniejsze miejsce na ławie i ułożyła się wygodnie. Oparła łeb na łapach, wpatrując się w ciemność.
- Jesteś szamanką? - zapytała cicho. Pomimo tego jej głos wydał się niezwykle donośny w tej kaplicy. Błyszczące w ciemnościach błękitne oczy ponownie skierowały się w stronę Flower. Ashe domyślała się prawdy, jednak zawsze wolała się upewnić. Przecież nigdy nic nie wiadomo.
Powrót do góry
Flower
Gość





PostWysłany: Wto 17:29, 08 Mar 2011    Temat postu:

- Tak.- Odpowiedziała Flower. Wprawdzie wciąż się uczyła, ale może już obnosić się swoim stanowiskiem. "Szaman"- to brzmi dumnie. xD Ona również ułożyła się wygodnie. Czuła, że Asashe jest Alfą Ziemi. Flower nie mogła wyobrazić sobie kogoś innego na tym stanowisku. Hmm... Właściwie to oprócz Asashe nie poznała innego wilka ze swojej watahy. Ciekawe, kto tu spoczywa i przysłuchuje się naszej rozmowie?- pomyślała.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Wto 19:03, 08 Mar 2011    Temat postu:

A jednak miała rację. W sumie, co się tu dziwić? Od Flower było czuć taką... specyficzną dla pewnych kręgów aurę. Wbrew pozorom Ashe nie spotkała wielu takich wilków, po prostu tego uczucia nie da się zapomnieć. Nie było to tak bardzo wyafiszowane, jednak wadera to czuła.
- Na czym polega praca szamana? - zapytała Flower. Ona sama niewiele wiedziała o takich obowiązkach - w końcu nigdy się takimi rzeczami nie interesowała. Po raz kolejny zastrzygła uszami.


Ostatnio zmieniony przez Asashe dnia Czw 8:27, 10 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Flower
Gość





PostWysłany: Śro 8:53, 09 Mar 2011    Temat postu:

- Szamani czytają z gwiazd, znają znaczenie snów,... - Wytłumaczenie tego sprawiało Flower trudności. Bycia szamanem nie można opisać słowami, to się po prostu czuje. Zamyśliła się. Właściwie, to również ona nie do końca wiedziała, co powinna robić.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Czw 8:26, 10 Mar 2011    Temat postu:

Uważnie przyglądała się wilczycy, kiedy ta tłumaczyła jej swoje obowiązki. No, a raczej część z nich. W każdym bądź radzie Flower nakreśliła ogólny zarys tego wszystkiego, co na razie Asashe stanowczo wystarczyło. Potem, jeśli będzie nurtować ją jakieś pytanie, zawsze będzie mogła się przecież jeszcze raz zwrócić do swojej towarzyszki.
- W porządku. Dziękuję - posłała jej delikatny uśmiech. Jej ogon delikatnie przesuwał się po ławie, na której leżała. Wadera zbytnio nad tym nie panowała - on po prostu to robił i już. Może było to trochę dziwne.. jednak Ashe nie przejmowała się tym specjalnie.
Powrót do góry
Flower
Gość





PostWysłany: Czw 17:37, 10 Mar 2011    Temat postu:

Flower zamyśliła się. Na pewno łatwiej jej byłoby, gdyby w tej krainie był jakiś doświadczony szaman. Niestety, teraz była tylko Flower i jej książka. Właśnie, książka i jaskinia przeznaczenia! Flower zagadała się i zupełnie wyleciał jej z łebka cel opuszczenia nory. Niestety, musiała się pożegnać z towarzyszką.
- Chętnie bym jeszcze została, niestety muszę iść do jaskini przeznaczenia. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy!- Rzuciła i szybko oddalała się w stronę wyżej wymienionej jaskini.

z.t.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Czw 18:19, 10 Mar 2011    Temat postu:

Och, oczywiście. Asashe nie ma przecież nic przeciwko. Posłała wilczycy uśmiech.
- Jasne, idź. Do zobaczenia - powiedziała. Wzrokiem odprowadziła sylwetkę wilczycy, po czym ułożyła łeb z powrotem na łapach. Nie miała zamiaru na razie stąd iść. Jeszcze trochę tutaj poleży.. a nuż ktoś jeszcze przyjdzie?
Z jej gardła wyrwał się cichy pomruk. Sama dokładnie nie znała powodu. A może go po prostu nie było? Szczegóły. Wwierciła swoje niebieskie oczy w ciemność.
Powrót do góry
Aley
Gość





PostWysłany: Czw 20:29, 10 Mar 2011    Temat postu:

*wadera powoli weszła do kaplicy. Bała się. Bardzo. Za każdym jej krokiem dało się słyszeć skrzypienie podłogi,w każdej chwili gotowej się zapaść pod Ciężarem Aley. Nucąc w ciszy ulubioną piosenkę (dla otuchy) szła przez ciemność. W tej chwili kapliczka wydawała jej się zupełnie inna,większa,niż w dzień. Dostrzegła niebieskie oczy w ciemności.*
-Witaj Asashe - powiedziała cicho z uśmiechem na pyszczku,kładąc się w ławce.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Czw 21:10, 10 Mar 2011    Temat postu:

Uwadze wilczycy wcale nie uszła obecność kogoś z innej watahy. Uniosła łeb, a jej sierść lekko się nastroszyła. Można nawet było usłyszeć ciche warknięcie... jednak kiedy tylko poznała że to Aley, całkowicie się uspokoiła. Może to dziwne, ale właśnie tak było. Jej łeb ponownie ułożył się na łapach.
- Cześć - posłała jej uśmiech, którego w ciemnościach prawie że nie było widać. Może jedynie dość nieprzyjemny błysk jej kłów. Ale jej towarzyszka nie miała się o co bać - Ashe przecież nic jej nie zrobi.
- Co tam? - zapytała, majtając ogonem w powietrzu. Trzeba zacząć jakoś rozmowę, prawda? A to chyba było jedno z najbardziej sensownych pytań, jakie można zadać na poczekaniu. I nie trzeba nad nim długo główkować - to też jakiś plus.
Powrót do góry
Aley
Gość





PostWysłany: Czw 21:44, 10 Mar 2011    Temat postu:

-Ah,nic... Wiem,że lubisz tu przebywać,więc pomyślałam,że wpadnę - powiedziała pół żartem,pół poważnie - Bardzo ciekawe miejsce... Jak myślisz,czy te pogłoski o duchach i upiorach są.. prawdą? - na myśl o tych wszystkich straszydłach przeszedł ją niemiły dreszcz.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Czw 21:59, 10 Mar 2011    Temat postu:

Asashe zastrzygła uszami. Ach, no tak. Często tutaj przebywała, więc to akurat nie było trudne do odgadnięcia. Słysząc jednak pytanie Aley, przekręciła lekko głowe. Duchy? Och, oczywiście. Do jej głowy wpadł genialny plan. Podniosła się i z gracją przeskoczyła na inną ławę. Potem na kolejną i następną. Wyglądała jak cień, a jedynie niebieskie punkciki zdradzały, że to rzeczywiście ona.
- Wiesz, wszystko jest możliwe.. - uśmiechnęła się łobuzersko. Jej głos był cichy i głęboki, a echo tylko spotęgowało jego moc. Poczęła chodzić po kapliczce, to znikając, to pojawiając się zupełnie gdzie indziej. Zadanie umożliwiał jej wszechogarniający mrok i czarna sierść.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Uschnięte Życia - Cmentarz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin