Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Stara kapliczka.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Uschnięte Życia - Cmentarz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asashe
Gość





PostWysłany: Czw 18:15, 24 Mar 2011    Temat postu:

//No co? To było pierwsze, co wpadło mi do głowy! xD


Machnęła ogonem po raz kolejny, a jej wzrok spoczął na wcześniej wypatrzonym punkcie. Dość sporej norze, która mogła należeć albo do jakiejś myszy, albo szczura. No, ewentualnie mógłby być to jakiś malutki królik - Ashe jednak w to wątpiła.
- Bo wiesz.. tutaj może ich kilka być - i to akurat była prawda. Nawet, jeśli nie mieszkały w tej norze, to zapewne kręciły się gdzieś po budynku. Nie przepuściłyby przecież takiego schronienia - sucho, w miarę ciepło... nic więcej im nie potrzeba. A i jedzenia w okolicy nie brakuje. Uśmiechnęła się delikatnie. Może wypłoszy coś z tej norki?
Powrót do góry
Aley
Gość





PostWysłany: Czw 18:56, 24 Mar 2011    Temat postu:

*podkuliła łapy pod siebie,a wystający kawałek łapy nakryła ogonem*
-No... Jak chcesz... - robiła wszystko,żeby zabrzmiało to pewnie. Było? - A co z zającem? Gdzie on jest? - mistrzowsko zmieniła temat,po czym zaczęła się rozglądać dookoła siebie - Przecież jeszcze przed chwilą tu był... - zeszła z ławki i zaczęła węszyć w powietrzu - Słyszysz coś? - wiedziała o "magicznej mocy" swojej przyjaciółki.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Czw 19:59, 24 Mar 2011    Temat postu:

Zaczęła powoli zbliżać się do norki, węsząc przy ziemi. Zdawała się na swoje naturalne zmysły, jak na razie nic nie kombinując ze swoją mocą. Dopiero, gdy Aley o tym wspomniała, uniosła łeb i zastrzygła uszami. Skupiła się, nieruchomiejąc prawie całkowicie. Gdyby nie uszy, wyglądałaby zupełnie jak jakiś posąg.
- Jest.. gdzieś z tyłu. Strzelam, iż biega koło przedostatniej ławki.. - powiedziała, choć brzmiało to trochę niepewnie. Słyszała też chrobot pod podłogą - to pewnie te szczury, na które miała zamiar zapolować. Ale jeszcze jeden dźwięk nie dawał jej spokoju. Miarowe stukanie, którego wcześniej nie zauważyła. Prawie jak bicie serca.. ale to nie była ani ona, ani Aley. Tym bardziej nie był to któryś z gryzoni. Na prawdę, interesujące. Jak zahipnotyzowana wbiła wzrok w stary ołtarz, kierując łeb w tamtą stronę. Ponownie zaprzestała jakichkolwiek ruchów.
Powrót do góry
Aley
Gość





PostWysłany: Śro 21:19, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Powoli przechodząc pomiędzy ławkami węszyłam w powietrzu. Cały czas patrzyłam się pod nogi.
-Ashe,ja... Ja nic nie widzę... - dygotałam na ugiętych łapach. Cóż,boityłkiem byłam od urodzenia. A szczególnie,jeśli chodzi o sprawy paranormalne - Jesteś pewna,że on tu dalej jest? - tego już za wiele. Znikające króliki. - Phi! - fuknęłam w duchu.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Czw 20:58, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Słysząc nieco spanikowany głos przyjaciółki zaprzestała swoich 'zabaw'. Te szczury nie uciekną, a Ashe zauważyła, że Aley niewiele do tego brakuje. Nadstawiła uszu, wsłuchując się w otoczenie. Znów na pierwszy plan wyszło to stukanie.. postanowiła je jednak zignorować. Skupiła się na innych odgłosach, które mogłyby pochodzić od królika.
Długo nie zajęło jej wyłapanie chrobotania pazurków o deski podłogi.
- Aley. Ja go słyszę - powiedziała nieco niepewnie, postępując kilka kroków w stronę wadery. Oblizała usta i pochyliła nieco łeb, węsząc w powietrzu. Przecież musi tu gdzieś być!
Powrót do góry
Aley
Gość





PostWysłany: Nie 21:14, 12 Cze 2011    Temat postu:

-Duch królika. To szaleństwo. - potrząsnęłam łbem. Chociaż... Nie tak dawno temu,jeszcze nie byłam krwiopijcą. Już nic mnie nie zaskoczy. Ogarnęłam się,przestałam się trząść. Co jak co,ale duchów bać się nie powinnam. Znałam parę duchów. Starałam się zauważyć coś,co dałoby mi pewność,że zwierzę nadal tu jest. Wędrowałam pomiędzy ławkami,z nosem przy skrzypiącej podłodze.
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Nie 21:22, 12 Cze 2011    Temat postu:

Duchy? Nie przepadała za nimi. Nigdy nie wiadomo, co mogą Ci zrobić, ani co komu roznieść. Wolała osoby materialne, ktore zawsze mogła przywołać do porządku. Pewnym krokiem zbliżyła się do Aley i spojrzała na nią uważnie.
- Czy duchy.. wydają dźwięki? - zapytała, nie do końca przekonana co do tezy swojej przyjaciółki.
Powrót do góry
Aley
Gość





PostWysłany: Nie 21:33, 12 Cze 2011    Temat postu:

-Szczerze mówiąc... Nie wiem. - spojrzałam na Asashe zmieszanym wzrokiem - Zależy jakie dźwięki. Rozmawiać z nimi można,ale nie wiem dokładnie,czy wydają dźwięki np. przy poruszaniu się. To chyba też zależy od ducha. - nagle wpadł mi do głowy pomysł. Za chwilę moja twarz przybrała nieokreślony kształt - Asashe,czy króliki myślą?
Powrót do góry
Asashe
Gość





PostWysłany: Pon 15:33, 13 Cze 2011    Temat postu:

Usiadła na podłodze niesamowicie zaintrygowana całą tą sytuacją. A może jej się tylko wydawało, że coś słyszy. Tak przecież też mogło być. Tak, wmawiaj sobie, głupia - burknęła w myślach.
- Czy króliki myślą? - powtórzyła cicho, myśląc nad odpowiedzią na to pytanie. Wiedziała, że mają instynkt. Może nawet jakieś tam uczucia. Ale czy myślą? - Szczerze mówiąc, nie mam zielonego pojęcia.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Uschnięte Życia - Cmentarz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin