Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jaskinia Crystal
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Las Tysiąca Wiatrów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:06, 01 Sie 2011    Temat postu:

Wadera natychmiast odetchnęła z ulgą, opierając się o pierwszą, napotkaną rzecz. Z racji, że owym 'przedmiotem' stał się Elvan, nim zdążyła jakkolwiek zareagować, już była w locie na ziemię. Po zaledwie ułamku sekundy, leżała na sianie, w swoim legowisku. Bez problemu można było sobie wyobrazić kilkanaście gwiazdek kręcących się nad jej łbem, ,,X" zamiast oczu, oraz wystawiony język. Po jakimś czasie otrząsnęła się z tej chwilowej 'nietrzeźwości', przysiadając na ziemi. Mimo iż patrzyła na Demeter, myślami była gdzieś daleko. Ale to raczej nic nadzwyczajnego - widać było przynajmniej, że owy upadek jej nie zaszkodził. Czyli w skrócie: tradycyjna Crystaliczna :3

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Pon 12:07, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Gość





PostWysłany: Wto 19:35, 02 Sie 2011    Temat postu:

Elvan ucieszył się z tego, że z jego córką wszystko w porządku jednak po chwili zmartwiony spojrzał na Crystal. Podszedł do niej.
- Nic ci nie jest? - zapytał.
Po czym załapał swą ukochaną za łapę i pociągnął ją nie za mocno, nie za lekko, pociągnął ją tak, aby jedynie postawić ją na łapy. Basior również przenosiła swe ślepia na pociechy, które wciąż poznawały świat. Z tego powodu trzeba na nie tym bardziej skupić uwagę.
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:51, 02 Sie 2011    Temat postu:

Wadera po lekkim zachwianiu, w końcu stanęła na nogi. Odruchowo złapała się za łeb, oczekując przejścia nagłego bólu. Długo to jednak nie trwało - już po chwili stała w pełni ,,trzeźwa"..
- Jest okey. - oznajmiła, wychylając łeb z jaskini, w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza. Gdy tylko typowy, leśny zapach dostał się do nozdrzy, pysk samicy od razu rozbłysnął w szerokim uśmiechu. Po chwili jednak przestała rozkoszować się takową aurą pogodową i pociągnęła Elvan'a za ramię, wyprowadzając go w ten sposób ze swojego legowiska. Wzięła głęboki oddech, zaczynając zdradzać mu to, co po głowie chodziło jej już dosyć długo:
- Słuchaj... Nie wiem jak to odbierzesz, ale będę walić prosto z mostu: na kilka dni opuszczam krainę. Nie wiem kiedy to będzie, ale zapewne po zakończeniu obrady mojej Watahy. Powodu nie chcę zdradzać... Może i uznałbyś mnie za idiotkę, ale po prostu zależy mi na tym i tak zrobię. W każdym razie - poradzisz sobie przez ten czas z dziećmi? - zapytała szeptem, w taki sposób, aby szczeniaki, a raczej już 'młodzieży' nie usłyszały jej słów. Długo to rozważała i w końcu doszła do wniosku, że po prostu zrobić to musi! A ciężko jest ją nakłonić do zmiany postanowienia. Więc nie ma sensu nawet protestować lub próbować ją zatrzymać - prędzej czy później i tak osiągnie swój cel....


Ludu.... Totalny brak weny -,-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Wto 19:53, 02 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Gość





PostWysłany: Czw 10:34, 04 Sie 2011    Temat postu:

Elvan popatrzał na samice z ogromnym smutkiem.
- No dobrze... Jakoś sobie poradzimy. Ale się pośpiesz! Będziemy tęsknić! - rzekł.
Basior następnie podszedł do Crystal i przytulił ją oraz pocałował. Samiec będzie bardzo tęsknić za jego ukochaną. Niestety musi opuścić krainę. Elvan pocieszał się tym, że Crytal prędzej czy później wróci do nich i będzie tak samo jak wcześniej...


Też to znam...
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:45, 04 Sie 2011    Temat postu:

Crys z radością, niestety niewymalowaną na twarzy, przyjęła te kilka gestów oddanych przez partnera. Przed odejściem, chciała spędzić z nim ostatnią Ostatnią zanim sobie pójdzie - żeby potem nie było :3 namiętną noc. Albo też i dzień... Jednak po ostatnich wydarzeniach, nie miała odwagi tego zaproponować. No więc milczała, nie dając po sobie niczego poznać.
- Okey. To... kto powie o tym szczeniakom? Ups.. Sorry: młodzieży.? - zapytała, miętoląc w łapach swój ogon. Wykręcała go na różne strony, jednak robiła to w taki sposób, że nawet nic nie poczuła. Typowe okazywanie stresu, przynajmniej w jej mniemaniu. Westchnęła cicho, unosząc pysk ku niebu. Już po chwili na jej nos spadła pierwsza kropla. Zaraz za nią ruszyła cała plaga. No i zaczął się deszcz. Samica jednak niewiele sobie z tego robiła. Ciągle wpatrywała się w oczy basiora, czasem jedynie unosząc wzrok gdzieś wyżej, co w tym przypadku, równało się z dostrzeżeniem końcówek drzew. W końcu odczepiła się od swojego ogona, tym razem, łapą mącąc jedną z powstałych kałuż. Jak widać, dla zabicia czasu, różne rzeczy jest się w stanie zrobić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Gość





PostWysłany: Śro 13:46, 17 Sie 2011    Temat postu:

Elvan wiedział o co chodzi Crystal jednak nie miał zamiaru o tym dyskutować przy ich dzieciach, dlatego więc zaproponował im coś. Podszedł do nich trochę bliżej.
- Jesteście już na tyli duzi, by założyć swoje nory lub legowiska. Proponuje, by zostały one założone blisko naszych. - powiedział do swoich pociech.
Basior odsunął się trochę od nich. Sierść Elvan'a falowała poprzez podmuchy wiatru. Z czasem przybierały na sile. Jego ogon lekko falował, a ślepia miał skierowane na już dorastające wilki. Nabrał głębokiego oddechu i zaczął czekać.
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:57, 17 Sie 2011    Temat postu:

Crystal przestępując z łapy na łapę, wpatrywała się w swojego partnera. Nie trzeba mieć zdolności czytania w myślach, by stwierdzić, że coś ją gryzło. Tak też było, nie da się ukryć. Ona jednak starała przeciągnąć tą chwilę najdłużej jak się da. Nie szło jej to, gdyż każda sekunda, zdawała się trwać wieczność. W końcu nie wytrzymała:
- Elvan, muszę ci coś powiedzieć. Ale nie tutaj - przyjdź na Łąkę Dmuchawców! - powiedziała, odwracając się na pięcie. Szybkim krokiem ruszyła przez las, aż w końcu zniknęła wśród mgły. Nie zatrzymując się jednak, brnęła dalej, aż w końcu opuściła tereny Watahy Wiatru...

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elvan
Gość





PostWysłany: Śro 14:06, 17 Sie 2011    Temat postu:

Elvan zdziwiony i zmartwiony decyzją Crystal od razu bez czekania pożegnał się z jego pociechami.
- Załóżcie swoje legowiska potem jeszcze przyjdziemy z mamą do was. - rzekł zdenerwowany.
Basior zauważył dziwne zachowanie u Crystal, ale pomyślał, że po prostu przez tą pogodę tak się czuję. Samiec jednak po chwili przyspieszył krok i pobiegł za swoją partnerką. Z daleka wyglądało to jakby dostał jakiejś nadprzyrodzonej mocy. Po chwili samca już nie było widać. Prawdopodobnie biegł za samicą. Jednak nie był pewny, ponieważ mgła zasłaniała dalszy horyzont.

z.t


Ostatnio zmieniony przez Elvan dnia Śro 14:06, 17 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Demeter
Gość





PostWysłany: Czw 10:32, 18 Sie 2011    Temat postu:

Coś się dzieje.. Coś niedobrego, bardzo niedobrego.. Gdy starsi wyszli, ja na chwilę wychyliłam się z nory Crystal spoglądając za nimi. Jednak zaraz zaczęłam zbierać swoje rzeczy cicho podśpiewując. Będę mieszkać sama! Super! Właściwie, to nie miałam zbyt dużo do wzięcia - moje kieszonkowe i kilka innych drobizgów.
- Jakby się starsi pytali, to będę w swoim legowisku. - rzuciłam do rodzeństwa wychodząc z nory. Szłam przed siebie szukając jakiegoś ciekawego miejsca na zamieszkanie..
Powrót do góry
Raywen
Gość





PostWysłany: Czw 12:37, 18 Sie 2011    Temat postu:

Popatrzył na odchodzących rodziców, a następnie na siostrę Demeter. Po tym czynie sam wstał i wziął to co jego.
- Pa. - powiedział do siostry Stelli. Spojrzał na waderkę, jednakże po chwili zaczął iść przed siebie. Super, będę mieszkał sam. Stanę się samodzielny. - pomyślał krocząc poprzez Las Tysiąca Wiatrów. Miał nadzieję, że pomimo wyprowadzki i tak będzie utrzymywał bliski kontakt z rodziną. Z zaciekawieniem obserwował całe otoczenie. Maszerował ochoczym korkiem w poszukiwaniu nowego domu.

Z.T.


Ostatnio zmieniony przez Raywen dnia Czw 12:39, 18 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Stella
Gość





PostWysłany: Czw 12:38, 18 Sie 2011    Temat postu:

Spojrzałam na Demeter - moją siostrę. Odeszła. Słyszałam słowa taty. Nim zdążyłam coś powiedzieć, ich nie było.
- Raywen, ty też lepiej szukaj nowego domciu. Narka, ja idę do ognia. - pomerdałam ogonem do brata i uśmiechnęłam się. Także odeszłam, na tereny watahy Ognia. Tam gdzie moje miejsce.

[z.t.]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Las Tysiąca Wiatrów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin