Test Sziny na Tropiciela

Gość

Więc w tym pięknym miejscu, będę zdawać test. Jest tu dużo przestrzeni, to jest idealne miejsce na zdanie testu.

Wolnym krokiem weszłam w to miejsce, rozejrzałam się dookoła. W pewnym momencie usiadłam, gdzieś na środku tej przestrzeni. Westchnęłam i rozglądałam się za Alfą, ponieważ to ona miała mi zrobić test. Nie mogłam się doczekać.

Crystal

Za chwilę w Dolinie Wyjącego Wiatru, pojawiła się ta długo oczekiwana Alfa. Usiadła naprzeciwko swojej 'uczennicy'. Właśnie w tym momencie miał się rozpocząć test:
- Witaj! Powiedz mi na jaką rangę zdajesz? - zapytała, otulając się ogonem.

Gość

Usiadłam prosto i spojrzałam się na Alfę. Odchrząknęłam.-Witam, ja chcę postarać się zdać test na tropiciela.- Byłam trochę zdenerwowana nie wykonywałam, żadnego niepotrzebnego ruchu.

Crystal

- Aha. A dlaczego akurat na tropiciela? - spytała, zaczynając powoli okrążać wilczycę. Nie wiedziała czemu, ale właśnie takie chodzenie w kółko dodawało jej weny na nowe pytania.

Gość

Cały czas gdy wilczyca mnie okrążała, to ja odprowadzałam ją wzrokiem.-Moim zdaniem, mam bardzo dobry węch i nie jestem zbyt wolna. Z łatwością, bym doprowadziła wilki do zdobyczy.-Powiedziałam to pewnie i jak najprościej, jak mogłam. Nadal patrzyłam na wilczycę.

Crystal

- Aha, dobrze. A powiedz mi z kim najczęściej podróżują tropiciele? Z wojownikami, ze szpiegami czy z łowcami? - spytała. Kiedyś sama chciała być tropicielem, więc w głowie miała ułożonych wiele pytań...

Gość

Chwilę pomyślałam.-Hmm...Moim zdaniem, raczej z łowcami. Ponieważ tropiciel tylko wyszukuje zdobycz i pokazuje gdzie się znajduję. A wtedy łowca musi ją złapać i zabić.-Powiedziałam, mówiłam tak jak myślałam, to co mi w sercu gra. Miałam nadzieję, że dobrze serce mi podpowiada.

Crystal

- Dobrze. A co chciałabyś osiągnąć będąc tropicielem? Masz może jakiś konkretny cel? - zapytała. Jak na razie Szina całkiem nieźle sobie radziła. Zobaczymy na jak długo...

Gość

-No cóż. Mam kilka celów. Pierwszy to to, że chcę w końcu jakoś pomóc, chcę być potrzebna. Drugi, chcę żeby mnie zauważono, żebym nie była już nie widzialna. Po prostu pewnego dnia, oznajmiłam sobie, że mam dobry węch, i by mógł się w końcu na coś przydać, by mógł pomóc, więc teraz chcę zdać na tropiciela.-Powiedziałam, to co myślałam.

Crystal

- Tylko tyle? Myślałam, że chcesz w jakiś sposób pomóc swojej watasze. No ale dobrze. Jak zapewne wiesz, czasami tropiciele muszą tropić nie tylko zwierzęta, ale i inne wilki. Co jeśli osoba którą tropiłaś cię zauważy? Co jej powiesz w takiej sytuacji? - zapytała, na chwilkę kładąc się na ziemi.

Gość

-No oczywiście chcę pomóc watasze, tak jak mówiłam chcę być potrzebna. Powiedziałam i pomyślałam nad kolejnym pytaniem Crystal.-No to tak, jeśli mnie zauważy będę jak gdyby nic. Zapewne przywitam się i nie będę dawała jakiś znaków, że akurat ją śledzę. Będę się zachowywać jak bym dopiero zobaczyła tego wilka.-Powiedziałam, ale myślałam, że chcę coś jeszcze dodać.

Crystal

- Trochę tego mało, ale niech ci będzie. W sumie spodziewałam się odrobinkę innej odpowiedzi, ale ta też jest dobra. Powoli będziemy kończyć... Powiedz mi jeszcze jakie są słabe punkty ofiary? - zapytała. W prawdzie bardziej pasowało to do łowcy, ale bez poprawnej odpowiedzi na to pytanie, Szina tropicielem być nie mogła!

Gość

-Hmmm... Słabe punkty.-Pomyślałam sobie przez chwilę, musiałam się dobrze zastanowić.-No to tak to jeszcze zależy od ofiary. No ale postaram się dobrze odpowiedzieć. Zazwyczaj to jest szybkość, nic wilkowi nie ucieknie. A gdy ofiara już dostrzeże wilka, staje się przerażona i biegnie obojętnie w byle jakim kierunku, tak żeby uciec. Kolejny słaby punkt to zwinność, jelenie nie są zwinne i ciężko jest im nabrać prędkość. Trzeci słaby punkt to to, że nie chodzą w grupie. A gdy ofiara jest odosobniona ciężej jest jej się obronić. Wilk za nim zaatakuje obiera strategię i zbliża się jak najbliżej niepostrzeganie. Więc ich kolejny słaby punkt to słuch. Wilk stawia ostrożnie kroki, których ofiara nie słyszy. Kolejny punkt to taki, że gdy ofiara wpada powiedzmy w szał, ogarnia go strach i traci nad sobą kontrolę.-Powiedziałam i spojrzałam na wilczycę.

Crystal

- To też, ale nie o takie słabe punkty mi chodziło. Chodzi mi o takie na ciele. - powiedziała, uśmiechając się. Wadera miała duże szanse by zdać ten test - ona nie wpadła by na to, aby zacząć mieszać do tego zmysły i umiejętności.

Gość

-Hmm... Na ciele?-Musiałam się skupić i pomyśleć chwilkę.-Na ciele to takim, chyba najważniejszym jest kark ofiary. Myśliwy czyli ten co poluje skupia się raczej na karku. Są też innej jak brzuch, albo zad. Takimi najsłabszymi są te, które gdzie jest mało kości, te gdzie jest więcej mięsa. Ponieważ tam jest najłatwiej wgryźć się w ofiarę i można ją dłużej trzymać.-Powiedziałam i czekałam na jej reakcje, to było moje zdanie nie wiem jak jej.