Test Florka na Latającą Omegę Ognia (zdany)

Florek · Gość

Florek przyszedł w to piękne miejsce i czekał na egzaminatora. Nie był pewien kto to był. Zaczął powtarzać sobie w myślach o co chodzi w tej randze. Niby wiedział ale sobie powtarzał aby nie zapomnieć. Usiadł i spojrzał na świece. Zaczął tupać nogą ze zdenerwowania.

Crystal

Egzaminatorem była Crystal. Właśnie w tej chwili dosyć szybkim krokiem, zaczęła szukać wilka któremu miała przeprowadzić test. Ku jej zdziwieniu, okazało się, że był to Florek:
- Hey. Dawno cię nie wiedziała. Zdajesz na Omegę Ognia, mam rację? Powiedz jak będziesz gotowy. - powiedziała, siadając naprzeciwko basiora.

Florek · Gość

- Tak, zdaję na Omegę Ognia. Miło że jesteś egzaminatorką. I tak, dawno się nie widzieliśmy. - powiedział z uśmiechem. Cieszył się że egzaminować go będzie ktoś tak bardzo znany Florkowi. Zamiótł ziemię ogonem i czekał na pierwsze pytanie egzaminatorki.

Crystal

- Powiedz mi najpierw co wiesz o tej randze? - zapytała, spoglądając na basiora. Było to jedne z najważniejszych pytań z testów i zawsze gdy je zadawała, patrzyła prosto na zdającego.

Florek · Gość

- Otóż tak. - zaczął mówić basior.
- Omega jest że tak powiem najsłabsza w watasze. Ponieważ ona prowadzi testy na rangi i poluje. Prowadzi także polowania innych wilków i walki. Poza tym, jeśli nie ma Alfy, Bety i Delty to Omega zajmuje się watahą. - powiedział. Dobrze pamiętał czego się uczył przed testem.

Crystal

- Tak właściwie to nie jest najsłabsza, tylko ma po prostu najmniej władzy ze wszystkich głównych wilków w watasze. Powiedz mi teraz dlaczego zdecydowałeś się właśnie na tą range? - spytała, rozglądając się po świątyni.

Florek · Gość

- Ponieważ chciałem się czymś przysłużyć w watasze ognia. Jest dla mnie bardzo ważna. Chciałem zostać Betą ale już ktoś ma na nią test. A chciałem zacząć pełną służbę po prostu jak od zaraz. Oczywiście jeśli uda mi się zdać test. - powiedział. Miał nadzieję dobrze wykonać zadanie.

Crystal

- A dlaczego nie Delta? Ona przecież jest wolna i jak na razie nikt na nią nie zdaje. - zapytała. Musiała poznać tą informację zanim przyzna Florkowi tą rangę. W prawdzie znała go już od dłuższego czasu i miała do niego zaufanie, ale nawet przyjacielowi nie mogła przyznać tak wysokiego stanowiska bez kilku pytań...

Florek · Gość

- To dlatego bo chciałbym prowadzić polowania. Kiedy łaziłem po świecie samotnie, musiałem mieć pokarm. Więc polowałem. I zdaje mi się że idzie i całkiem, całkiem. Poza tym, Delta to dla mnie za wysokie stanowisko. Chcę pomagać watasze, jednak tak już mam że jeśli jestem za ,,wysoko'' zaczynam dziwaczeć. - powiedział zgodnie z prawdą. Chciał być ważny ale zarazem nie chciał aby inni mieli go za ważniaka.

Crystal

- Dobrze. Jak zapewne wiesz, Omega jest jednym z najważniejszych członków całej watahy. Powiedz mi więc wszystko co wiesz na temat swojego stada. - nakazała, patrząc w oczy basiora.

Florek · Gość

- Najważniejsze jest to że chodzi najbardziej o ogień. - powiedział.
- Osoby w tej watasze są zwykle wredne i złośliwe ale nie aż tak by zostać samotnikiem lub samotniczką. Także szybko znajdują sobie przyjaciół. Bardzo rzadko są jak leniwce. Są głównie szybkie i energiczne. Zawsze zależy im głównie na znalezieniu partnera, przyjaciół itp. Baardzo często mają świetne poczucie humoru. Są także mistrzami sztuk walki dzięki czemu wygrywają dużo pojedynków. I - co chyba najważniejsze - uwielbiają ciepło. - powiedział.

Crystal

- Jakie cechy powinna mieć dobra omega i dlaczego akurat takie? - spytała. Florkowi całkiem nieźle szedł ten test. Oby tak dalej... Według Cryśki nadawał się on na Omegę Ognia.

Florek · Gość

- Otóż Omega powinna być skupiona a nie roztrzepana. Nic nie może jej rozproszyć. Powinna także być cierpliwa szczególnie przeprowadzając testy. Także ważny jest spryt. - powiedział. Sądził że taka powinna być Omega. Miał nadzieję że i on taki jest.

Crystal

- Jak zapewne wiesz, Omega spełnia też rolę głównego łowcy w watasze. Jakie są najsłabsze punkty ofiary? - zapytała - Musisz podać przynajmniej trzy. - dodała, owijając się ogonem.

Florek · Gość

- Jak sądzę jest to tchawica, oczy, łapy lub kopyta... zależy co za zwierzę... - powiedział ostrożnie. Ciekaw był czy dobrze odpowiedział. Tak bardzo chciał zostać Omegą! To jego marzenie.