Test Wenlicka na Delte

Wenlick · Gość

Wenlick przyszedł tu z jednego, poważnego powodu; miał bowiem zdawać test, ale, ale to nie byle jaki test! Być może będzie Deltą stada Wody! Choć miał być Betą, ale nieporozumienie z jedną waderom i już po Becie. Nie martwił się tym, że będzie tylko Deltą, Delta to też ważny zawód. Przysiadł w oczekiwaniu na osobę, która będzie mu przeprowadzać test.

Crystal

Nagle na Wodnej Polanie pojawiła się żółto-niebieska wadera. Skinęła łbem do basiora, zaraz jednak siadając naprzeciwko niego:
- Jestem Crystal. Myślę, że test możemy już zaczynać. Powiedz mi dlaczego chcesz pełnić aż tak ważne stanowisko w watasze? Łączy się przecież z tym naprawdę dużo obowiązków! - powiedziała, patrząc w oczy swojego 'ucznia'.

Wenlick · Gość

-Dzień dobry. Jestem Wenlick...-powiedział zupełnie z innej beczki, ale zaraz powrócił do tematu.-Jestem uczciwy, odpowiedzialny, zawsze przemyśle swoją decyzję dwa razy, nawet trzy, a poza tym jestem rozsądny, nie boję się wyzwań i wiem co to znaczy być Deltą w watasze. Nadaję się do tej roboty- powiedział wolno i wyraźnie z usmiechem na pysku.

Crystal

- No dobrze, to teraz powiedz mi wszystko co wiesz na tema tej rangi. - nakazała, spoglądając w niebo. Męczyła już ją ta ciąża... A najgorsze było to, że to dopiero początek...

Wenlick · Gość

-Więc mógłbym przeprowadzać testy na rangi, byłbym zastępcą zastępcy czyli Bety, taki doradca. Jestem ten najważniejszy dopiero wtedy, gdy Alfy i Bety nie ma przez dłuższy czas. I gdy Aleitha będzie chciała ogłosić sojusz z np Watahą Ognia, to bez mojej zgody nic nie zdziała pomimo tego, że jest Alfą i tak samo z walkami.-powiedział jednym tchem, a możliwe, że Crystal nic nie zrozumiała, ale miał nadzieje, że tak się nie stało.

Crystal

- A co zrobiłbyś w takiej sytuacji: jeden z członków waszego stada zaginą nie wiadomo kiedy i nie wiadomo gdzie. W jaki sposób spróbujesz go odnaleźć? - zapytała, zaczynając okrążać basiora.

Wenlick · Gość

-Najpierw mówię to Alfie stada, nie mogę działać bez pozwolenia... A jak nie będzie już dłuższy czas Alfy to idę po poradę do Bety, a jak nie ma ich to pytam się innych wilków z mojej watahy czy nie widzieli tego zaginionego...-powiedział już mniej pewnie, ale jednak nie bał się.

Crystal

Crystal pokręciła głową:
- Ale mi chodziło bardziej o to w jaki sposób zaplanujesz poszukiwania? Bo jak zaczniesz innych pytać to raczej niewiele się dowiesz. - oznajmiła, czekając na odpowiedź basiora.

Wenlick · Gość

-Achaaa, o to Ci chodzi. Więc poprosiłbym wszystkich na takie 'zebranie' i powiedziałbym, że zginął pewien wilki, opisałbym go i podzielił watahę na grupy, które by się rozdzieliły. W każdej grupie ustaliłbym przewodnika, który musiałby naprowadzać swoją ekipe na trop. Kazałbym dużo wąchać, a przed poszukiwaniami dałabym do wywęszenia np. jakąś rzecz, która należy do zaginionego/zaginionej. Oczywiście-nie grzebałbym w jego norze i rzeczach osobistych! Może ktoś miałby jakiś przedmiot, który do niego należy.-powiedział patrząc na brzuch wadery. Było widać, że była w ciąży, ale było widać też, że to początek. Słabo jej? Źle się czuje? Może...

Crystal

Tak, wadera trochę słabo się czuła. Odrobinę bolała ją głowa i gdyby ktoś w tej chwili ją zaatakował, zapewne by poległa. Trochę to dziwne, gdyż zazwyczaj była gotowa do walki...
- Bardzo dobra odpowiedź! A teraz powiedz mi jakie pięć pytań na pewno zadałbyś jakiemuś wilkowi, przeprowadzając mu test np. na chemika? - zapytała.

Wenlick · Gość

-Pierwsze to by było jaki ma charakter i jaki charakter powinien mieć wzorowy chemik, drugie; czemu chcę akurat taką rangę, trzecie; czy zna się choć trochę na tym zna, czwarte; czy w swoim laboratorium będzie przyjmował wadery ciężarne-popatrzył znów na brzuch Crystal, ale szybko zaczął nawijać dalej- czy będzie robił jakieś testy, wynalazki i takie tam, i pytanie właśnie coś w tym stylu jak to; co byś zrobił gdyby...-powiedział spokojnie i z dumą.

Crystal

- Dobrze. A w jakich przypadkach wygnałbyś jakiegoś wilka ze swojej watahy? - zapytała, spoglądając na chwilę w ziemie. Coś czuła, że niedługo pogoda się poprawi...

Wenlick · Gość

-Gdyby był zawarty sojusz z jakąś Watahą, a on zaatakowałby kogoś, działał przeciwko niej, Obrażał ją itp.-powiedział. Stres w tym momencie jednak się pojawił. Uśmiech a pyska mu nie schodził. Nie chciał pokazać Cryście, że się stresuje.

Crystal

- Całkiem nieźle ci idzie. Jeszcze jakieś dwa pytania i powinieneś zdać. Ale na razie powiedz mi czy gdyby wasza Alfa zrezygnowała ze swojej posady to chciałbyś pełnić jej rolę? - zapytała.

Wenlick · Gość

-Oczywiście! Jestem urodzonym przywódcą, ale ta ranga- Delta jest równie potrzebna, więc znalazłbym osobę, która mogła by być Deltą i dopiero wtedy poszedłbym na Alfę Wody i już jako Alfa przeprowadziłbym tej osobie test na Deltę, ale nie chcę, aby Aleitha odchodziła ze swojej posady i mam nadzieję, że nie ma takiego zamiaru...-powiedział i zaczął falować ogonem.