Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Test Aleithii na Władcę Świata Zmarłych
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Polana Rosy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleitha
Gość





PostWysłany: Czw 21:27, 28 Kwi 2011    Temat postu: Test Aleithii na Władcę Świata Zmarłych

Zmaterializowałam się na niewielkiej polance pośrodku lasu. Miałam zdawać test na Władcę Świata Zmarłych. Położyłam się w powietrzu czekając na Wenlick'a- Alfę Wody, który miał przeprowadzić mi test. Zapatrzyłam się w dal nasłuchując.
Powrót do góry
Wenlick
Gość





PostWysłany: Pią 6:51, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Wenlic wszedł na polanę z uśmiechem. To był jego pierwszy test,k który miał przeprowadzać. Usiadł na przeciwko leżącej w powietrzu Aleithy.
-Hej! Będziesz zdawać na Władcę Świata Zmarłych?-zapytał z jeszcze szerszym uśmiechem. Och, jakże on się cieszył, ale ten test numer jeden wyobrażał sobie troszeczkę inaczej... W końcu przeprowadzał test duchowi...
Powrót do góry
Aleitha
Gość





PostWysłany: Pią 14:21, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Tak Wenlick. Odpowiedziałam z przyjaznym uśmiechem. Doskonale wiedziałam jakie będzie następne pytanie, ale wiedząc, że to jego pierwszy test wstrzymałam się z cisnącą się na usta odpowiedzią i nie pozbawiałam go radości zadawania pytań. Popatrzyłam na niego czekając na owe muszące nadejść pytanie.

Ostatnio zmieniony przez Aleitha dnia Pią 14:22, 29 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wenlick
Gość





PostWysłany: Pią 14:30, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Tak, Wenlick miał zamiar zadać takie pytanie standardowe, oryginalne testy będą później, więc dopiero wtedy będzie się męczył z wymyślaniem.
-Więc czemu wybrałaś tę rangę? Hope zdaję na Pośrednika Dusz, ale w Krainie może być dwóch pośredników.-rzekł z dumą, och to pierwsze zadane pytanie, poprzednie się przezcież nie liczyło!
Powrót do góry
Aleitha
Gość





PostWysłany: Pią 15:52, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Tak Wenlick, ale po co dwaj pośrednicy dusz, skoro są tylko dwa duchy? Powiedziałam odbiegając trochę od tematy. Po chwili jednak wróciłam do pytania. Dlaczego akurat władca, cóż od szczeniaka chciałam być Alfą, a gdy spełniłam to marzenie to umarłam. Władza to moje przeznaczenie. Nie chcę by to zabrzmiało jakbym miała obsesję czy coś, po prostu to lubię i chyba robię to dobrze. Powiedziałam i uśmiechnęłam się.
Powrót do góry
Wenlick
Gość





PostWysłany: Pią 15:55, 29 Kwi 2011    Temat postu:

-Tak, byłaś dobrą Alfą!-powiedział. Miał przygotowane następne pytanie.
-A jakie cechy powinien mieć Władca? I powiedz dlaczego takie.-nakazał, czuł się teraz doceniony jako Alfa, uśmiech z pyska mu nie schodził.
Powrót do góry
Aleitha
Gość





PostWysłany: Sob 21:25, 30 Kwi 2011    Temat postu:

No cóż. Odpowiedź jest praktycznie taka sama jap przy Alfie. Tak więc: Nie może wymigiwać się od podejmowania decyzji. Może niekoniecznie cyk, i już. Przy jej podejmowaniu trzeba przemyśleć wszystkie opcje, która jest najlepsza dla ogółu, a nie dla Władcy. Powinien być sprawiedliwy w swych osądach. Nie powinien nikogo oceniać dopóki go dobrze nie pozna. Musi mieć swoje zdanie i potrafić go bronić. Jeśli ktoś jednak udowodni, że nie ma racji powinien przyznać się do błędu. Nie może zrażać się niepowodzeniami i dążyć uparcie do celu. Wyrecytowałam. Wstałam z pozycji leżącej i zaczęłam chodzić w kółko. Miałam nadzieję, że zdam. Zaśmiałam się cicho. "No co to ma być? Ulegnę stresowi? W życiu! No zaraz... Ja już nie żyję... No to e... w śmierci!" (xD) Gadałam do siebie w myślach. Po chwili potrząsnęłam głową próbując pozbyć się dręczących mnie myśli. Podniosłam głowę i z uśmiechem spojrzałam na Wenlicka czekając na kolejne pytanie.
Powrót do góry
Wenlick
Gość





PostWysłany: Nie 10:04, 01 Maj 2011    Temat postu:

-A gdybyś znała owego wilka, który byłby bardzo zły, zginął w walce i chciał powrócić do żywych, zgłosił się do pośrednika, pośrednik zgodziłby się, ale ty nie chciałabyś aby powracał do żywych, co byś zrobiła, aby udowodnić, że lepiej jak jest duchem?-zapytał. Ach...Pierwszy test przeprowadza duchowi, dziwne, ale prawdziwe, no w końcu takie życie...
Powrót do góry
Aleitha
Gość





PostWysłany: Nie 10:19, 01 Maj 2011    Temat postu:

Cóż, przytoczyłabym mu powody dla których warto jest być duchem. Te które sama pokochałam. Na przykład: Teraz nie ogranicza nas ciało, możemy zmienić kształt, unosić się w powietrzu. Możemy się jakby rozszczepić tak, że jesteśmy dwóch miejscach na raz. Mówiąc to zacisnęłam oczy, a samiec mógł zobaczyć jak moje "ciało" się rozszerza, a potem przedziela na pół. Otworzyłam oczy i obok mnie stała druga Aleitha, naśladująca moje gesty. Popatrzyłyśmy na samca i kontynuowałyśmy mówiąc na zmianę. Co dalej... Możemy być niewidzialni i niesłyszalni, przenikać przez rzeczy, przeszkody nie tracąc czasu na ich omijanie. Możemy czytać w myślach dotykając kogoś. Wystarczy? Zakończyłyśmy. Myślami wydałam polecenie swojemu sobowtórowi, by okrążyła z tyłu Wenlicka. Posłusznie spełniła rozkaz i stanęła tuż za wilkiem. Wyglądało to tak jakby klon przejął kontrolę nad "ciałem" i działał z własnej woli. Obie wyszczerzyłyśmy zęby czekając na kolejne pytanie.
Powrót do góry
Wenlick
Gość





PostWysłany: Nie 20:46, 01 Maj 2011    Temat postu:

Wenlick'a zdziwiły nieco tak długie i poprawne odpowiedzi Aleithy. Nie wiedział za bardzo jakie ma zadać kolejne pytanie, więc nastąpiła chwila ciszy. Jednak on już postanowił ją przerwać.
-A gdyby jakiś wilk powrócił do ciała dzięki Hope-pośrednikowi dusz, ale jako już wilk zacząłby niszczyć Krainę, zabijać, tworzyć chaos?-zapytał się. Słyszał, że Hope też miała takie pytanie. Narazie odpowiedzi Ducha, były świetne, jest duże prawdopodobieństwo, że wadera zda ten test.
Powrót do góry
Aleitha
Gość





PostWysłany: Nie 20:58, 01 Maj 2011    Temat postu:

Gdyby któryś tak zrobił, to najpierw zgłosiłabym to Alfie. Gdy już go pojmą poszłabym do szamana, by wypędzić ducha z jego ciała. Gdy ten już to zrobił ukarałabym go poprzez uwięzienie na pewien okres czasu. Wtedy nie mógłby korzystać z mocy i cóż... wynudziłby się na śmierć. Powiedziałyśmy, nadal mówiąc razem. Miałam nadzieję, że odpowiedziałam poprawnie. Zafalowałam ogonem a mój sobowtór zaczął nerwowo dreptać w miejscy.
Powrót do góry
Wenlick
Gość





PostWysłany: Nie 21:19, 01 Maj 2011    Temat postu:

-A gdybyś...-zaciął się-małe wilczki nawiedził jakiś straszny duch, który im groził, co byś zrobiła?-zapytał. Ojojoj... Pytania się kończyły, nieciekawie!
Powrót do góry
Aleitha
Gość





PostWysłany: Nie 21:32, 01 Maj 2011    Temat postu:

Zakazałabym duchowi zbliżania się do szczeniąt pod groźbą uwięzienia, bądź śmierci, ale tej nieodwracalnej. Następnie poszłabym do tych szczeniaków i je uspokoiła udowadniając, że nic im nie grozi. Powiedziałyśmy. Mój klon podszedł do mnie i znów się ze mną połączył. Otrzepałam się jakbym strząsała z siebie krople wody.
Powrót do góry
Wenlick
Gość





PostWysłany: Pon 8:33, 02 Maj 2011    Temat postu:

-Czego konkretnie chcesz dokonać?-zapytał się się patrząc na dwie wadery łączące się w jedną. Uśmiechnął się lekko po czym stanął bez ruchu gapiąc się na Aleithę. Wstał bez powodu? Nie miał jeden powód...
Powrót do góry
Aleitha
Gość





PostWysłany: Pon 9:44, 02 Maj 2011    Temat postu:

Konkretnie? No dobrze. Tu muszę odpowiedzieć: Nie wiem. Nie wiem co przyniesie jutrzejszy dzień, jakie zadania przede mną postawi. Nie wiem jak będzie jutro. Mogę tylko zakładać, domyślać się. Nie wiem co przyniesie przyszłość i nie wiem jak się wtedy zachowam. Jednak wiem, że zawsze będę miała na uwadze dobro innych i zapewnienie im godnych warunków życia. To będzie moim celem i jedyną wizją na przyszłość. Co do reszty... Jak już mówiłam Nie wiem. Powiedziałam. Nie wiedziałam czy ta odpowiedź zadowoli egzaminatora, ale była to jedyna możliwa odpowiedź, która byłaby zgodna z prawdą. Mogłabym mówić o jakiś wielkich planach, o innych rzeczach. Ale po co? Po co kłamać? Dlaczego mam obiecywać gruszki na wierzbie, chociaż wiem, że tego nie dokonam? Co ja jestem polityk? Z kamienną twarzą obserwowałam samca.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Polana Rosy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin