Test Ravi na chemika

Ravissa · Gość

Przybiegłam na stację. Uśmiechnęłam się. Byłam ciekawa kto przeprowadzi mi test. Nie wiem przecież kto to może być. Może być to ktoś z Watahy Wody, Ognia, Ziemi, Wiatru, Czasu, Metalu, bo na sto procent nie z samotników. Samotniczka ma już takie życie. Zrobiłam dziwną minę. Tak, ale jednak nie chcę zmieniać Watahy, w samotnikach mi jest dobrze. Mam nadzieję, że uda mi się zdać na chemika.

Saphira · Gość

Usłyszeć można było trzepot mokrych skrzydeł. Chwilę później na Stacji Metra pojawiła się Wampirzyca.
- Witaj jestem Saphira, Delta Watahy Ognia - powiedziała - Ty jesteś, jak sądzę Ravissa i zdajesz na Chemika. Dobrze na początek, dlaczego wybrałaś tę rangę i jakie masz doświadczenie - spytała.

Ravissa · Gość

-Witam-powiedziałam jak jakiś naukowiec.-Tak, jasne, Ravissa, miło mi. Więc, moje doświadczenie jest znikome, ale jednak coś tam potrafię. Obserwowałam kiedyś chemika. Wiem co i jak. DNA-różne mieszanki, azoty i takie tam. Mogę powiedzieć o nich więcej jeśli tylko pani chce -rzekłam starając się być jak najbardziej uprzejma jednakże jej charakter zmiennym jest.

Atemu · Gość

- Dobrze, teraz powiedz mi jak najwięcej o randze chemika. - powiedziała.
Rozluźniła skrzydła i usiadła patrząc na Rav. Rzeczywiście była lekko dziwna.

Ravissa · Gość

Złe konto -,-"

-Więc... Chemik ma za zadanie przygotowywanie mikstur, eliksirów... Różne badania, reakcje łańcuchowe... Gdy jakaś wadera jest w ciąży mogę zrobić jej specjalny test, aby dowiedziała się ile będzie mieć szczeniaczków, czasem można także poznać płeć potomstwa. Czsem są to tacy szaleni naukowcy, ale ja raczej jestem typie... zmienna ma natura. Czasami jestem takim szalonym naukowcem, czasem spokojna, czasem wredna... Więc mój charakter jest niezidentyfikowany. -Jednym tchem "wyśpiewałam" wszystko. Ogon falował. W lewo, w prawo, w przód i w tył. Kwadraty które wykonywał jej ogon zaczęły się przeradzać w koła.

Saphira · Gość

- Dobrze, tak więc, czas na test praktyczny. - sięgnęła za siebie i wyjęła dwa flakony z wodą, cztery fiołki, dwie róże, trochę błyszczących kamieni i flakony z różnymi rzeczami- Te rzeczy zebrałam podczas drogi na test, masz z nich zrobić dwa dowolne eliksiry i dokładnie opisać ich działanie. - rzuciła oschle.

Już trudno, nie zmienię tego ^^

Ravissa · Gość

-Z chęcią-odparłam odważnie. Wzięłam wszystkie flakoniki. -Przydałby się sprzęt, ale muszę sobie poradzić...-mruknęłam. Sięgnęłam po fiolkę z żółtą cieczą. Nie było na nich żadnych napisów, nazw, więc nawet nie miałam wiedzy z czym mam do czynienia. Mruknęłam jeszcze coś na Saphirę, ale to był już koniec moich burknięć. Zdałam się za węch. Żółtą ciecz zmieszałam z fioletową i wodą, dodałam małe błyszczące kamyczki. Buch! Powąchałam roztwór.
-To jest lek na ból brzucha. Bierzesz tylko kropelkę, to niezwykle suilny specyfik-rzekłam obracając delikatnie fiolkę z mieszanką. -Udaje się tylko wtedy, gdy wybuchnie, a z samej cieczy będą się wydobywać kłęby tęczowego dymu-wskazałam na unoszą się mgłę. Zostały mi dwa średnie kamyczki, woda, roztwór zielony i niebieski. Cóż, trudno będzie, ale da rade. Zmieszałam wodę i dwa kamienie, z fioki wydobywały się zielono-błękitne iskry. -To jest lek... na młodość. Tylko wyglądem jest się młodym. Zmienia to... niedużo, zmarszczki, ewentualnie kolor sierści. Z tych dwóch specyfików-rzekłam-Nie da się nic zrobić. Najwyżej coś wysadzić. To niebieskie to metan w cieczy, więc... rozumiesz, wolę nie otwierać...-powiedziałam delikatnie.

Saphira · Gość

- Wspaniale! Hym, co by tu jeszcze.... Opisz mi z jakich składników i z jakiej ich ilości powstaje eliksir z Białych Róż, zwany eliksirem miłości. Nie chodzi mi o taki dokładny, tylko o to aby polepszył stosunki obu stron. - powiedziała.
Rav była bardzo blisko, zdania testu, jedynie odpowie na to pytanie.

Ravissa · Gość

Zamyśliłam się. Białe róże... Ach tak!
-Pięć płatków białych róż trzeba zmieszać z jednym kolcem czerwonej róży. Wymieszać z wodą, aby się udało musi mieć kolor różowo-mdły. Gdy osiągnie taki kolor musimy posypać wywar pokruszony kwiat paproci. Taki jaki znalazła Beta. Ja na przykład kiedyś taki miałam. Zebrałam go, zamknęłam w pudełku, ale robiłam inną miksturę i tam go wykorzystywałam. Nie trzeba dodawać tego składnika, ale polepsza on smak i od razu eliksir-rzekłam. Byłam pewna mych słów i uciszona ze słów Saphiry-może zdam ten test!

Saphira · Gość

- Nie mam więcej pytań! Tak więc zostajesz oficjalnym Chemikiem! - powiedziała. - Test zdałaś bez żadnego potknięcia, gratuluję! - dodała
Rozłożyła skrzydła, wzięła rozbieg i skoczyła w powietrze. Po chwili zniknęła gdzieś za horyzontem.

z.t

Ravissa · Gość

Uśmiechnęłam się sama do siebie.
-Dziękuje-miło przyjęłam gratulację. Szczęśliwa zaczęłam oddalać się do legowisk. Zrobię sobie własne laboratorium! Zniknęłam gdzieś daleko. Nadal myślałam nad sobą. Ale extra! Jestem Chemikiem! Cieszę się bardzo!

z.t