Test Harry'ego na Maga

Harry · Gość

Harry wszedł spokojnie. Pamiętał wszystkie zaklęcia. Miał nadzieję, że powiedzie się te test... Aby myśleć na razie o czymś innym, wyobraził sobie siebie i swoją matkę biegnących przez łąkę. I kołysanka śpiewana przez jego matkę która brzmiała: ,,Przez pola i łąki, bez chwili rozłąki. Tak cieszymy się, Przez pola i łąki, bez chwili rozłąki. Cieszysz serce me...''. Do oczu napłynęły mu łzy. Tak dawno nie śpiewał tej piosnki. Jedna, dwie łzy pociekły mu z gałek. Przetarł je jednym ruchem łapy, lecz tak czy inaczej miał zaszklone oczy.

Crystal

Crystal z niemałym zaskoczeniem 'wtargnęła' na tereny stacji metra. Już trzecia osoba z tego stada, czy raczej grupy, zawała na tą samą rangę. Ogólnie stanowisko takie jak mag, cieszyło się ostatnimi czasy dużym powodzeniem. Można by powiedzieć, że nawet wielkim! No ale nie ważne - ranga rangą, a tu przecież czekał wilk na swojego egzaminatora! Tak więc warto by się pośpieszyć. Wadera przyśpieszyła kroku, strzepując po drodze z siebie krople mżawki, która dopadła ją po drodze. W końcu usiadła naprzeciwko basiora. Nie obyło się oczywiście bez owinięcia ogonem i zlustrowaniem wzrokiem zdającego. Gdy już siedziała wygodnie, postanowiła rozpocząć test kilkoma krótkimi zdaniami:
- Jesteś Harry, mam rację? No i zdajesz na maga, nie? Jeśli wszystko się zgadza, to powiedz czemu wybrałeś właśnie tą rangę? - zapytała, jak to zazwyczaj na początku i zanim samiec mógł jakkolwiek przerwać ciszę, Alfa już wbiła wzrok w zupełnie inny punkt...

Harry · Gość

- Witam. Masz rację, zdaję na maga. Wszystko się zgadza. A więc. Wybieram tę rangę ze względu na mą przeszłość. Znam zaklęcia, lecz nie umiem ich należycie używać. Chcę się nauczyć z dwóch powodów. Po pierwsze: Mój bohater filmowy i książkowy Harry Potter zna tyle zaklęć, a ja noszę jego imię i pragnę być taki jak on. Po drugie: A nuż to krainy przybędzie Lord Voldemort mój stary wróg i wróg Harry'ego Pottera który jest magiem i będzie katastrofa. Ja, biedny, nie znam zaklęć i jeszcze mnie zamorduje... Chcę umieć się bronić i piąć się do mojego bohatera. - rzekł.

Crystal

- Czyli, że co? Chcesz zostać magiem bez żadnego doświadczenia? - spytała, wytrzeszczając swoje błękitne ślepia - A co jeśli naprawdę przyszedłby tu ten Lord Voldemort, czy jak mu tam, to co zrobisz? Z twojej odpowiedzi wynika, że po prostu nie znasz się do końca na magii, skoro nie potrafisz używać zaklęć. Czyli, że co w końcu? - spytała, nieco zdziwiona rozumowaniem basiora. O czym on tak właściwie myślał - że może sobie od tak zdać na wymarzoną rangę, nie potrafiąc jej podstawowych rzeczy? Jak dla Crystal było to po prostu żałosne. Ktoś kto chce osiągnąć to o czym marzył już od dawna, powinien w tej kategorii być najlepszym jak tylko się da. Przecież w każdej chwili może stać się przydatny i wtedy nie będzie czasu na podstawową naukę magii. Jeśli okaże się, że samiec nie pomyślał o tym wcześniej, testu nie zda na 100%. W końcu w każdej randze, ważne jest to by być nieprzewidywalnym, ale umieć przewidzieć swojego przeciwnika...

Harry · Gość

- Ech... Chodziło mi raczej o to, że będę to doskonalił. Umiem jakieś tam Expelliarmus, Alohomora, Wingardium Leviosa itp, ale chcę nauczyć się je doskonalić. Bo ile ja, chodziłem po świecie kilka razy strzeliłem Wingardium Leviosa żeby jakieś drzewo co mi drogę zagradzało podnieść i tyle. Chciałbym o to chodzi doskonalić. - rzekł

Crystal

W prawdzie Crystal nie wiele zrozumiała, ale postanowiła sobie odpuścić wnikanie w szczegóły. No ale najważniejsze z tej wypowiedzi zrozumiała już dobrze, więc to pytanie raczej zaliczyć mogła:
- A jakie cechy powinien mieć według ciebie dobry mag? - zapytała, siadając na swoim białym ogonie. Na chwilę zmrużyła oczy, rozkoszując się chłodem, panującym wewnątrz stacji metra. Na dworze panowało teraz istne lato - można nawet powiedzieć, że z przesadą. Tak więc każda chwila spędzona w tym miejscu, była dla niej jak wyjątkowy dar...

Harry · Gość

- Dobry mag powinien być skupiony. Nie może dać się rozproszyć. Powinien umieć pomóc. Tak samo jak taki jeden mag z krainy. Nie znam go. Ale. Powinien być uczciwy. Nie może używać magii żeby np... wygrać w walce, upolować wielką zwierzynę. Nie. Powinien uczciwie walczyć z przeciwnościami losu. - powiedział patrząc na Crystal.

Crystal

- Dobrze, ale magia służy mu także do pomocy w normalnym życiu, więc bez przesady: do polowań może jej użyć. Przecież w końcu to też jest jakaś możliwość ataku i również nie zawsze skutkuje. No więc nie powinieneś uznawać tego za 'przestępstwo' - oznajmiła, z perlistym uśmiechem. Odruchowo odgarnęła grzywkę, która jak zwykle musiała plątać się tam, gdzie być jej nie powinno Bez skojarzeń x.x. Następnie znowu zahaczyła wzrokiem o przedmioty z owego metra, przyglądając im się uważnie. Potem już jedynie wpatrywała się w zdającego...

Harry · Gość

- No tak. Masz rację. Chodziło mi o to, że w walkach bez użycia magii, nie można chyba używać jej aby wszystkie ataki były pomyślne. W polowaniu, okay, nie miałem wielkiej racji. Przecież to już by było przestępstwo. Mag walczy z kimś kto magiem nie jest, używa magii aby jego każdy ruch był super i przez to wygra. - powiedział.

Crystal

- Umiesz dobrze rozumować, a to wielki plus. - pochwaliła samca, zaczynając 'wchodzić' pytania, które zazwyczaj nazywa: ,,co by było gdyby..". No wiec rozpoczęła:
- Załóżmy, że krainie zagraża... No nie wiem... No ktoś tam zagraża. No i weźmy na to, że zaczął ją podpalać. Ty musisz temu zaradzić poprzez zaklęcia związane z żywiołami takimi jak: ziemia, ogień, powietrze oraz metal. Bez wody. A najtrudniejsze jest to, że możesz wybrać tylko jedno. Które wybierasz i co robisz? - spytała z tajemniczym uśmiechem. Rozwiązań było wiele, ale czy samiec wybierze to najlepsze? Okaże się...

Dziś totalnie nie mam weny. Tak wiec wybacz jeśli moje posty będą nieskładne :D

Harry · Gość

- Hmmm... Ziemia. Dlatego iż, można ziemią sypać na ogień i to doprowadzi do ugaszenia ognia. Tę moc bym wybrał. - powiedział myśląc. To było najgorsze pytanie w tym teście... Nie wiedział czy dobrze odpowiedział. Zaczął energicznie machać ogonem aby się uspokoić.

Crystal

Pysk Crystal aktualnie był bez wyrazu. Chciała nieco przetrzymać samca w niepewności i tak też się chyba stało. Podkreślam: chyba.
- No... W sumie to tak, ale nie jest to najlepsza odpowiedź. Ziemia może zasypać ogień, ale nie zawsze ugasi go do końca. Lepsze byłoby zaklęcie ognia, przez które płomienie zostałyby podsycone. Lub jeszcze powietrza. Bez tego żywiołu ogień rozpalić się nie może. - oznajmiła, dalej z bezwyrazowym uśmiechem, a raczej mimiką twarzy - Ale ziemia też się nadaje, wiec pytanie zaliczyłeś. - dodała po chwili, już trochę z weselszą miną:
- No to dalej pomęczę cię z żywiołami, gdyż są to najpotężniejsze siły, jakich można użyć w zaklęciach. - powiedziała, mając jednak nadzieję, że samiec o tym dobrze wie - Aby móc pokonać negatywne siły przyrody, musisz znać zależności* pomiędzy wodą, ogniem, ziemią i wiatrem/powietrzem. Wymień mi je!

Zależności pomiędzy żywiołami - który żywioł jest silniejszy od jakiego i przez co. Przykład: (z żywiołów japońskich) piorun wnika w ziemię (piorun pokonuje ziemię). Rozumiesz?

Harry · Gość

- Wiatr dobry jest na ogień, bo jak mówiłaś, ogień nie rozpali się przez wiatr.
Woda jest dobra na ogień, bo można nią oblać ogień i ugasi ten żywioł.
Ziemia jest dobra na wodę, bo ziemią można wodę zasypać, jak się robi wały, to one chronią ten dany obiekt przed wodą.
Ogień jest dobry na ziemię, bo ogień może spalić trawy, drzewa, krzewy... - powiedziałem niepewnie.

Crystal

- No... Nie do końca. Jest tak: woda gasi ogień (woda pokonuje ogień), ogień jest podsycany przez powietrze (ogień pokonuje powietrze), ziemia robi z z wody błoto (ziemia pokonuje wodę). Więcej nie ma, gdyż jest to zaczerpnięte z żywiołów japońskich, gdzie koniecznością byłoby uwzględnienie pioruna. No wiec nie do końca poradziłeś sobie z tym pytaniem. Ale dam ci jeszcze jedną szansę. Powiedz skąd według ciebie mag czerpie siłę?

Harry · Gość

- Hmm... Ze skupienia, ze spokoju... Jeśli jest to raczej zły mag, to swą moc czerpie z tego co lubi - czyli z krzywdy innych. Jednak, jak jest w moim przypadku, czerpię moc ze spokoju i skupienia, jak już powiedziałem. Może też czerpać moc z magicznych ksiąg, w końcu w magicznych księgach są zaklęcia i inne takie, więc to też dobry sposób za zaczerpnięcie magii... Tak myślę... - powiedziałem. Nie wiedziałem, czy mi się udało. Oby. Pragnę być magiem, to moje marzenie...