|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amanta
Gość
|
Wysłany: Sob 12:13, 14 Sty 2012 Temat postu: KP Amanty |
|
|
Imię: Amanta - rumuński: Kochanka.
Wiek: Dorosła, a dokładniej czteroletnia.
Wataha: Wody.
Historia postaci: Zanim rozpoczynać to wszystko od początku, zaczniemy od tej ważniejszej części, bo kog to obchodzi w jakich okolicznościach narodziła się nasza Amanta?
Był jeden z zimniejszych dni. Para Alf Watahy Uo zdążyła zauważyć, że brakuje im pożywienia w spiżarni i jeśli nie wydalą bądź nie zabiją słabszych osobników, niedługo wszystkich czeka śmierć głodowa. Zwierzyny bowiem od dłuższego czasu nie widziano w tych okolicach, a wilki były zbyt przemęczone, żeby iść na polowanie dalej, niż dwa kilometry od watahy. Niby dużo, a jednak niewiele... Amanta była jedną z tych słabszych wilczyc. Od początków swego życia była waderą kruchą, nic więc dziwnego, że zamiast starać się jako-tako sprowadzać pożywienie, leżała jak kłoda w swej jaskini. Pewno by i długo nie została w tej watasze, ale los obdarzył ją urodą niespotykaną w tamtejszych klimatach. Podobała się ona samcowi Alfa, ale jego obowiązkiem było wygnanie jej, bo była zbyt słaba... Samica Alfa widziała w niej co prawda konkurentkę, ale kiedy samiec odmówił jej wypędzenia, wręcz wybuchnęła ze wściekłości. Całymi dniami krzątała się tu i tam, obmyślając plan, jakby się jej tu pozbyć. Zaś samiec... On odwiedzał zmęczoną Amantę, aż między nimi coś zaiskrzyło. Gdy wreszcie zaczął pomagać jej w takich czynnościach jak spacery czy jedzenie, cała wataha wyczuła, że coś tu się święci. Samicy Alfa już nie obchodziło to, że wygnanie Amanty byłoby równoznaczne z wygnaniem jej lubego... Chciała więc to uczynić, ale na nieszczęście dwojga kochanków, wpadła na lepszy pomysł. Pewnej nocy, po cichu zabiła swego partnera przegryzając mu tętnicę, zaś następnego wygnała Amantę, która ledwo co powłóczyła nogami. Niestety nie mogła już wrócić. Wygoniliby ją jeszcze brutalniej, może nawet pogryźli czy zabili. Żywiła się więc tym, co napotkała, a było tego niewiele. Aż pewnego dnia, kiedy jej siły były już naprawdę na wyczerpaniu, dostała się do krainy urodzaju, właśnie tutaj, gwoli ścisłości. Zauroczona pięknem tego miejsca, została tu.
Ekwipunek: 20 talarów i niewielka, skórzana sakwa, w której trzyma to co znajdzie.
Charakter Wilczyca ta, to samica skryta, często zastanawiająca się, nieco naiwna i bardzo kochliwa - zapewne to dlatego została kochanicą Alfy jej byłej watahy, ale nie o tym teraz. Wierzy w rzeczy niemożliwe, często się uśmiecha i gdzie nie pójdzie, sprawia opór wiecznie wesołej. Ale niestety nie jest taka. W głębi duszy martwi się, boi wszystkiego co jej obce. Można rzec, że wydarzenia z przeszłości nieco wpłynęły na jej psychikę (dlatego z czasem, będziemy się starać o otrzymanie rangi Demon ^^) i bywa, że nagle z miłej i sympatycznej, robi się zimna i oschła. Kryje się po kątach, uważa każdego za wroga... Trudno ją wtedy zrozumieć.
Wady: Bywa zmienna - raz miła, raz nieobliczalna, kochliwa, łatwo ją zranić, krucha i delikatna, bojaźliwa, skryta.
Daimon: -
Coś więcej: Myślę, że nie, ale mam nadzieję, że historia jest jako-tako składna. Weny mi brak. :d
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Florek
Gość
|
Wysłany: Sob 13:28, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Niech będzie, akcept. Rażących błędów nie widzę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|