Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

KP Vanji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Samotnicy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vanja
Gość





PostWysłany: Pon 18:07, 09 Sty 2012    Temat postu: KP Vanji

Imię:

Swoje imię otrzymała po bardzo pięknej roślinie, która rośnie tylko i wyłącznie w jej rodzinnych stronach. Roślina ta jest niezwykle rzadka i silnie toksyczna, a jej opary wywołują zawroty głowy i halucycynacje. Owa roślina, podobnie jak Vanja jest bardzo delikatna.

Wiek:

No cóż... ona sama nie wie ile już lat stąpa na tym okrutnym świecie, ale wie jedno - jest już dorosła.

Wataha:

Van nie może sobie pozwolić na dołączenie do watahy, przez przekleństwo ciążące na niej. Jest samotnikiem.

Historia postaci:

Księżyc blado oświetlał tę część lasu, tym samym, po raz kolejny udowadniając światu, że matka natura radzi sobie doskonale bez interwencji człowieka. Nagle ciszę przerwało przeraźliwe wycie wilczycy, tak głośne, że wyrwało ze snu wiele zwierząt, tym samym zmuszając je do opuszczenia swoich legowisk. Owe wycie pochodziło z jednej z jaskiń, zamieszkiwanych przez ród szanowanych, wilczych magów. Okazało się, że był to moment narodzin kolejnego członka ich licznej rodziny. Był to dzień niewątpliwie szczęśliwy, w końcu tego dnia miała się narodzić wadera na którą tak długo czekali.
- Dasz radę kochanie - słowa te wypowiedział czarny basior, który czuwał przy swojej, wijącej się z bólu partnerce. Przemawiał do niej łagodnie i z czułością. Po wyrazie jego twarzy z łatwością można było odgadnąć, iż jest dumny z faktu, że za parę chwil zostanie ojcem.
- Wiem - powiedziała jakby od niechcenia. Za każdym razem gdy myślała, że basior przy niej jest ojcem dziecka, a nie demon, którego tak bardzo kochała, zbierało jej się na wymioty. Potem poczuła, jakby coś rozszarpywało ją od środka i następnie nadszedł silny ból i straciła przytomność.
Kilka chwil później narodziła się niezwykle urodziwa wilczyca o żółtych oczach. Gdy zawiesiła na dłuższą chwilę wzrok na swoim "ojcu", miał on wrażenie jakby mała wiedziała o nim wszystko, jakby przeszywała go na wylot. Widząc jego minę zaśmiała się tak, że ciarki przechodziły po plecach, ale jednocześnie tak pięknie, że aż dech zapierało. Śmiejąc się wysunęła swój rozdwojony język i wtedy na ułamek sekundy zapadła cisza.
- Ona jest przeklęta! - krzyknęła młoda medyczka, cofając się o parę kroków.
- Ma to po swoim ojcu - uśmiechnęła się krzywo matka waderki, która właśnie odzyskała przytomność i dokończyła - Po swoim prawdziwym ojcu.
- Czyli...ja nie jestem...jej ojcem..Dlaczego mi to zrobiłaś?
- Nie wiedziałam wtedy, że demony mogą mieć potomstwo - przerwała na chwilę, bo zakręciło się jej w głowie - Gdybym wiedziała, nigdy bym...nigd..bym...ni...twoją...partnerkką...
- Ona umiera - stwierdziła inna medyczka.
- Jej już się nie da uratować, ale to dziecko rzeczywiście musi być przeklęte. Demony rzadko mają potomstwo, a gdy mają są to dzieci przeklęte, są one najczęściej przesiąknięte złem i...
- Dość - przerwał jej basior - Nie chce tego słuchać.
Mówiąc ostatnie słowa wybiegł z jaskini. Nikt nawet nie próbował go powstrzymać. Jeśli wierzyć plotkom popełnił samobójstwo.

Medyczki oddały małą jej krewnym, a oni nazwali ją Vanja. Była ona wesołym, żywym, ale i trudnym dzieckiem. Raz spaliła całą ludzką wioskę, za innym razem zaatakowała Alfę, który wyśmiał jej kuzynkę, doszło w końcu do tego, że rodzina zakazała jej używać magii. Gdy dorosła postanowiła, że lepiej będzie jeśli opuści to miejsce. Wyruszyła na trudną wędrówkę, która zaprowadziło ją do tej krainy.

Ekwipunek:

Do jej ekwipunku należy kilka rzeczy, które dla innych wydają się zwykłymi śmieciami, ale dla niej są bezcenne, a są to:
- talary,
- księga zaklęć,
- sakiewka z ziołami.


Charakter:

Vanja jest samicą niezwykle silną psychicznie, pewną siebie, a jednocześnie bardzo delikatna. Umie walczyć o swoje zdanie i przekonania, nie ma też wątpliwości co do tego, że jest wilczycą niezwykle inteligentną. Jej wypowiedzi są często bystre i ironiczne. Dla swoich bliskich jest w stanie wiele poświęcić. Mimo licznych zalet, ciąży na niej straszliwe przekleństwo, które nie pozwala jej normalnie żyć i przez które odczuwa wielką chęć czynienia zła. Gdy jej złe oblicze weźmie nad nią górę musisz uważać. Van doskonale wie że są rzeczy tak straszne, że jej ofiara zacznie błagać ją o śmierć.

Daimon: Młoda smoczyca imieniem Dark. Całe jej ciało pokrywają piękne, złociste łuski. Posiada ostre jak brzytwa szpony, które przy lądowaniu wbijają się w ziemię. Ona i jej właścicielka stanowią jedność, a tak przynajmniej twierdzą, Dark potrafi też przesyłać Vanji swoje myśli. Właściwie nie różni się od innych smoków niczym szczególnym.


Ostatnio zmieniony przez Vanja dnia Pon 18:16, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Shadow
Gość





PostWysłany: Pon 18:11, 09 Sty 2012    Temat postu:

Daimon z reguły jest to małe stworzonko. A nie ponad 2- metrowy potwór. Popraw proszę. ^ ^
Powrót do góry
Vanja
Gość





PostWysłany: Pon 18:17, 09 Sty 2012    Temat postu:

Poprawione ;-)
Powrót do góry
Shadow
Gość





PostWysłany: Pon 18:21, 09 Sty 2012    Temat postu:

Akcept c:
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Samotnicy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin