Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

KP Dayenne.

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Samotnicy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dayenne
Gość





PostWysłany: Wto 19:47, 16 Sie 2011    Temat postu: KP Dayenne.

Imię: Dayenne.
Wiek: 2,5 roku.
Wataha: Samotnicy.
Historia postaci:

Pierwsza rzecz, którą pamiętam, był delikatny dotyk szczotki, gdy pańcia rozczesywała moją sierść, aby była wystarczająco gładka i lśniąca. I broń Boże żadnych kołtunów! Zawsze lubiłam to uczucie, ale zaczęłam się już niecierpliwić długością zabiegu. Próbowałam wyrwać się do mojej ulubionej różowej piłeczki w żółte gwiazdki, o piankowej fakturze. Jak miło było się w nią wgryzać! Ale tym razem pańcia mnie nie puściła. Za to powiedziała słowa, które zapadły mi w pamięć:
- Zabawa się skończyła. Czas zając się poważnymi sprawami. - jakimi? Wkrótce miałam się o tym przekonać.

***

Dokładnie pamiętam pierwszą wystawę. Fioletowa kokarda na ogonie, żółty kapelusz pańci, przerażający krzyk tłumu, mężczyzna ubrany na czarno przekrzykujący widownię.. Musiałam zrobić kółko i wejść na podest. Jednak to nie było takie złe. Na koniec pulchne kobiety pochylały się nade mną dotykając mojego ciałka wykrzywiając czerwone usta w niemą literkę "o". Wtedy nie wygrałam...

***

Pierwsze zwycięstwo... Cóż to było za uczucie! Człowiek ubrany na czarno wymówił moje imię, a rozradowana pańcia pociągnęła mnie na środek. Dostałam ładą wstążeczkę, a tłum skandował: Dayenne, Dayenne! Od tamtego momentu zawsze pojawiałam się na podium.

***

Mijały kolejne miesiące, a ja wciąż miałam swoje miejsce w pierwszej trójce. Byłam już doświadczonym pieskiem wystawowym. Wiedziałam, jak należy się poruszać, poznawałam reguły panujące w świecie wystaw. Poddawałam się wielu zabiegom kosmetycznym... Uwielbiałam takie życie! Najczęściej słyszane przeze mnie zdanie, bardzo utkwiło mi w umyśle.
- A jakiej rasy jest ten piesek? - pańcia wtedy plątała się w zeznaniach..

***

Gdy byłam już dorosła moja dobra passa została brutalnie przerwana. Zajęłam ostatnie miejsce! Pańcie z niezadowoleniem kręciła głową burcząc dziwne słowa pod nosem. Przy kolejnych wystawach to wydarzenie się powtórzyło. Czułam się źle, bardzo źle..
- Czy ona nie jest przypadkiem za stara na takie rzeczy? - zapytał się pan wyjątkowo przy tuszy spoglądając na mnie surowo. Wtedy pańcia powiedziała najgorsze słowa na świecie:
- Tak, mam zamiar się jej pozbyć. - pozbyć? Jak to! Nagle straciłam panowanie nad sobą. Szybko wstałam i zeskoczyłam ze stolika w szaleńczym pędzie ruszyłam ku wyjścia.
- Wściekły pies! - krzyczeli ludzie, a ja wciąż biegłam nie zwracając na spływające ciurkiem po policzku łzy. Jakimś cudem udało mi się wydostać na zewnątrz. Wciąż biegłam, aż znalazłam się w lesie. Wtedy mój sprint przeobraził się w trucht. Po kilku godzinach wyczerpana padłam na ziemię.

***

Nie wiem, ile czasu upłynęło od mojego zaśnięcie, do pobudki. Może godziny, może dni, tygodnie,...Wstałam na chwiejnych łapach i rozejrzałam się. Tak właśnie dostałam się do tej krainy. Czy tu pozostanę? Nie mam pojęcia...
Ekwipunek: Tusz do rzęs, szczotka, 10 talarów.
Charakter
Może się wydawać, że jestem tylko płytką paniusią zachwycającą się kolejnymi nowymi ciuszkami. Owszem, to wszystko jest prawdą. Taki charakter ukształtowała we mnie moja "pańcia". Z psich wystaw wyniosłam nie tylko umiejętność "kociego chodu", ale również to, że ufać można tylko sobie. Zawsze uważałam, że aby osiągnąć sukces należy przepychać się łokciami, podążać na szczyt po trupach (nawet najbliższych przyjaciół), a jeśli ktoś jest dla ciebie miły, to oznacza, że chce cię wykorzystać. Jestem nieufna i uważam siebie za pępek świata, najważniejszą osobę, z której zdaniem po prostu trzeba się liczyć. Uwielbiam oceniać innych po okładce i uważam własne dobro za najważniejsze. Nie mam serca? Możliwe...
Wady: Cały charakter.
Coś więcej: Myśli, że jest psem, ale jest wilkiem.
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:00, 16 Sie 2011    Temat postu:

Akcept. Ładna historia :3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Samotnicy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin