Nora Kinshean

Gość

Postanowiłam znaleźć sobie domek. Znalazłam własne miejsce, więc zaczęłam przygotowywać swój domek, aby był gotowy do zamieszkania. Uśmiechnęłam się. Zebrałam ściółkę, liście i inne miękkie rzeczy. Położyłam je z boku. Uśmiechnęłam się. Brakowało mi czegoś... światła! Tak, brakowało mi światła! Wydrapałam w suficie dziurę. Znalazłam na magnetycznym polu jakoś siatkę, chyba od hamaku. Więc rozłożyłam ją w miejsce dziury. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Teraz muchy nie będą mi przeszkadzać. Nie wlecą, tyle! Znalazłam także metalową płytę, w razie kiedy miałby padać deszcz. Położyłam ją obok łóżka. Cóż, miejmy nadzieję, że nieczęsto będę jej używać. Lubię ciepło. Usiadłam na nowym łóżku. Po chwili zmęczona położyłam się na nie i zasnęłam.