Test Kini na Alfę [test oblany]

Gość

Ależ podniecenie-te słowa zrodziły się w mej głowie gdy wchodziłam do metalowej komnaty. Rozejrzałam się. Było tutaj dość.. ciekawie-tak można to określić. Miałam nadzieję, że uda mi się. Wiem, że Shasha-moja poprzedniczka- też zdawała u Crystal i test oblała, mam nadzieję, że test nie był bardzo trudny-tylko Shasha się źle przygotowałam. Ekscytacja mnie ogarniała, bałam się, że wszystko zapomniałam. Miałam wielką nadzieję, że się uda. Oby tak było!!!

Crystal

Po krótkiej chwili, gdyż Crystal była aktualnie w okolicy Metalowej Komnaty, w tymże miejscu pojawiła się wyczekiwana Alfa. Otrzepała się z kropel deszczu, nie zwracając większej uwagi, na przechodzące ją od czasu, do czasu dreszcze, po czym usiadła na przeciwko... Kishean? Tak, to powinna być ona. No więc kolejna osoba starała się o najwyższą posadę w hierarchii metalu, tak? Cóż... Miejmy nadzieję, że ta podoła swoim marzeniom, a być może nawet i powołaniu. Wilczyca uśmiechnęła się kącikami ust, po czym wystąpiła z pierwszym, podstawowym pytaniem:
- Jesteś gotowa? - taaaa.... to chyba było coś mniej niż podstawa. No, ale od czegoś trzeba zacząć, ne?

Gość

-Jasne-powiedziałam. Obawiałam się, że test będzie mi przeprowadzał samiec. Ufff, całe szczęście, że to wadera. Czekałam na pierwsze pytanie. Wiedziałam jakie mniej więcej będzie. Byłam przygotowana jednak na każde pytanie. Uda mi się-powiedziałam do siebie.

Crystal

- Dobrze, no więc czemu chcesz być Alfą? - rzuciła na początek. Standard, ot co! No, ale bez tego ani rusz... No więc oczywiście to pytanie nie mogło zostać pominięte. Alfa zastrzygła uszami, po czym swój wzrok na chwilę przeniosła na wyjście z owej komnaty. I co? I szarość, mgła, deszcz... Pogoda 'pod psem' jak to mówią ,,człowieki". Sama się sobie zdziwiła, że powtarzała zwroty używane przez... no sami wiecie kogo. Nie ma sensu strzępić na nich języka. Żałosne istoty i tyle...

Gość

-Więc zawsze byłam władcza. A że moja Wataha nie ma Alfy ja z chęcią bym nią została. Tak na marginesie-mam dobre cechy do tego "zawodu" i wydaje mi się, że jestem stworzona do tej rangi. -powiedziałam powoli i delikatnie. Troszkę cicho, ale wystarczająco głośno, aby Crystal usłyszała. Echo poniosło jej słowa na koniec stacji metra. Źle jej kojarzyło się to miejsce.

Crystal

Crystal jedynie przytaknęła, chwilę zastanawiając się nad kolejnym pytaniem. Test ten nie powinien być zbyt prosty, więc starała się, w żaden sposób go nie ułatwiać. Ale na początku, chociażby bardzo chciała, po prostu tego się zrobić nie da...
- To teraz wyjaśnij mi te pojęcia: hierarchia, rada starszych i sojusz. - nakazała. Ta... Podstawowy słowniczek Alfy, ot co! Bez znania znaczenia tych słów, dobrym przywódcą być się nie można. Więc miejmy nadzieję, że Kishean, poradzi sobie bezbłędnie...

Gość

-Hierarchia-to coś w stylu... spisu. U Nas znaczy to spis rang-od najważniejszych do tych mniej ważnych. Na przykład-najważniejsza Alfa, potem Beta, następnie Delta, potem Gamma, Omega, a kolejne rangi zaliczają się to hierarchii, ale są mniej więcej równe sobie. Rada starszych-To osoby w Watasze, które są ważne. Są ważne czyli mogą podejmować ważne decyzje.Są pomocnikami Ważniejszej Hierarchii czyli Alfy, Bety, Delty, Gammy i Omegi. Sojusz to układ. Dwie Watahy są sojuszem, czyli, że pomagają sobie nawzajem. W wojnach, bitwach...-powiedziałam pewnie. Nie byłam jednak pewna swych słów, ale przecież nie mogłam tego okazać.

Crystal

- No... Nie do końca. Hierarchia to są po prostu najważniejsze osoby w Watasze, czyli Alfa, Beta, Delta, Gamma i Omega - nie żaden spis. A sojusz to nie dwa stada, tylko tak jak mówiłaś - układ, którego członków obowiązuje wzajemna pomoc w bitwach itd. Twoja odpowiedź była dobra jedynie w połowie, więc nie mogę zaliczyć tego pytania. Ty również nie możesz zaliczyć tego testu. - oznajmiła, odwracając się, z nieco opuszczonym łbem. Ehh... Czy Wataha Metalu już nigdy nie znajdzie dobrej Alfy? A to pytanie było chyba najprostsze, jakie mogło paść. I co najdziwniejsze, Crystal zadała je po raz pierwszy i już pojawiły się jakieś błędy. Czyli, ze powinna zadawać je częściej? Z takimi i takopodobnymi rozważaniami, opuściła ową komnatę...

z.t