|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crystal
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:29, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dobra, z racji, że jesteśmy po czasie, musimy to zakończyć. Rzucam kostką i tej osobie, której wypadnie największa liczba oczek, się poszczęści :3
Powoli nastał świt. Zostało już zaledwie kilka minut. Wszyscy zawzięcie poszukiwali Kwiatu Paproci, brnąc przez nieprzebyte dotąd gąszcze. Nagle wśród rozłożystych liści paproci, Beta dostrzegła małego, niepozornego kwiatka. Wyglądał wręcz żałośnie: oklapnięte liście, blady kolor... Ale jednak spróbowała. Chwyciła w łapę ową roślinkę, zrywając ją przy tym. Kwiatek nagle rozbłysną złocistym światłem, oświetlając tym całą okolicę. Oślepiło to każdego znajdującego się w pobliżu. Ból, jaki poczuła wadera podczas zrywania był okropny... Jednak nie zaprzestała. W końcu wszystko się uspokoiło. Złoty kwiat po raz ostatni dał lekką poświatę, po czym przemienił się w drobny pyłek, który natychmiast osadził się na znalazcy. W końcu zniknął, a Beta została obdarzona specjalną mocą - mocą teleportacji.
Crystal widząc nietypowe zjawisko, szybko pobiegła na miejsce tego wydarzenia. Jej bieg był tak szybki, że gdyby w odpowiedniej chwili nie zahamowała, zapewne wylądowałaby na Becie. Jednak wybrała odpowiedni moment do postoju. Przyjrzała się czerwonej waderze, lekko przekrzywiając łeb. Przez dłuższą chwilę milczała...
- Czyli, że... to ty... masz tego kwiatka? - spytała, zacinając się w połowie każdego zdania. Nieco inaczej wyobrażała sobie to wydarzenie, jednak musiała przyznać, że było ono ciekawsze, od tego stworzonego w jej wyobraźni. Na jej kufie zagościł delikatny uśmiech, który wydawał się powiększać z każdą chwilą. Wilczyca w końcu usiadła, wciąż zafascynowana całą tą sytuacją. Najchętniej zasypałaby teraz Betę pytaniami, jednak starała się wytrzymać jeszcze chwilę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Florek
Gość
|
Wysłany: Pią 12:31, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Florek cieszył się, że Beta zdobyła tę moc. Lecz był zawiedziony, że nie on ją zdobył. Nie okazywał tego jednak.
- Gratuluje Beto! - wykrzyknął do wadery. Uśmiechnął się. Podszedł do reszty. Usiadł.
- No, chyba czas się zbierać. Czy też nie? - spojrzał pytająco na Crystal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:44, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Crystal spojrzała na wschodzące słońce, po czym przytaknęła.
- Ofc. - oznajmiła krótko, po czym powoli podniosła się z ziemi. Zerknęła jeszcze na Betę, oraz oczywiście pozostałych i nieśpiesznym krokiem zaczęła się oddalać. Obowiązki Alfy wzywały... W prawdzie chętnie by jeszcze została, ale musi zająć się watahą i innymi sprawami. Tak więc po chwili całkowicie zniknęła z pola widzenia całej trójki...
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flower
Gość
|
Wysłany: Pią 19:27, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Flower obrzuciła Betę beznamiętnym spojrzeniem.
- Gratulejszyn. - mruknęła. Była trochę zawiedziona tym, że to nie ona znalazła tego kwiatuszka i nie miała zamiaru tego ukrywać. Ostatni raz rozejrzała się po lesie, który nie wyglądał już tak przerażająco w świetle porannego słońca i odwróciła się na pięcie. Zbliżyła swój czarny niczym niebo w Noc Świętojańską nos do ziemi i poczęła oddalać się po swoich śladach. Wprawdzie zapach był ledwie wyczuwalny, ale Flow nie miała większych problemów z wyłuskaniem spośród innych owej woni. Wadera poruszała się zwinnie, niemal bezszelestnie, jakby unosiła się kilka centymetrów nad ziemią.
z.t.
Ostatnio zmieniony przez Flower dnia Pią 19:30, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Violette
Gość
|
Wysłany: Sob 14:51, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wadera poczuła się trochę, dziwnie i przez chwilę oniemiała. To było niesamowite przeżycie jakie doznała. Pozostało się jej tylko cieszyć. Uśmiechnęła się do Florka, który zarazem jeszcze nie poszedł. Wilczyca bez słowa poczęła kierować się, ku bramom. Jednak chciała skorzystać z tej mocy, którą została obdarzona przez Kwiata Paproci, lecz na razie nie skorzysta z niego i wróci piechotą. Następnie zniknęła w krzakach.
z.t
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|