Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Polowanie Crystal
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Polowania / Zakończone Polowania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:38, 09 Lip 2011    Temat postu: Polowanie Crystal

Jest to wyjątkowo spokojna część jednego z lasów. Tak przynajmniej się wydaje. W rzeczywistości obfituje ona w zwierzynę - od małych zajączków po ogromne niedźwiedzie...

Crystal powoli i ostrożnie, przemierzała gąszcze owego lasu. Swoje łapy łagodnie stawiała na ziemi, w taki sposób, aby przypadkiem nie wywołać żadnego szmeru. Wśród takowej ściółki, było to raczej trudnością. No ale nie ważne. W końcu udało jej się zagłębić w idealne miejsce do polowań. Na jakiś czas przysiadła, nastawiając jedno ucho. Drugie zaś było oklapnięte. Ogon wadery lekko drgał, a oczy były wpatrzone w jeden punkt. W takiej oto pozie, samica czekała na jakikolwiek odgłos z otoczenia. Głód doskwierał jej wyjątkowo mocno, więc planowała upolować jakieś duże zwierzę. Nie wiedziała jeszcze jakie konkretnie, jednak na sarnę ochoty nie miała - chciała złapać coś dużo większego. Może karibu? Chociaż to też raczej nie zadowoliłoby jej pustego żołądka. Niedźwiedź byłby chyba najlepszym łowem. Niestety, szanse na to, że uda jej się zabić tak potężną istotę, była raczej marne. Trzeba mieć jednak w sobie chociaż trochę optymizmu. Na szczęście Crysi go nie brakowało. Tak więc z leciutkim uśmiechem, tłumionym nadzieją zwycięstwa, w dalszym ciągu czekała na zwierzynę. Innego wyjścia z resztą nie miała. Jej węch w prawdzie był doskonały, lecz aktualnie nie wyczuwał innej istoty w okolicy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenlick
Gość





PostWysłany: Sob 21:43, 09 Lip 2011    Temat postu:

Wiatr wieje na korzyść wadery. Teren jest w miarę dobry, ale trzeba uważać, bo zaszkodzić może nawet mały korzeń w ziemi, którego się nie zauważy. Wielki, ogromy wręcz miś przechadzał się po lesie. Nie usłyszał, ani nie wyczuł wadery czającej się nieopodal. Przysiadł sobie jakby nigdy nic. Siedział chwilkę, ale po około dwóch minutach klapnął sobie obok drzewka. Crystal ma świetną okazję na upolowanie czegoś.


Ech, nie wiem czy mi coś wychodzi, ale mam stresa, bo w końcu jesteś główną adminką ...
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:11, 10 Lip 2011    Temat postu:

Masz się nie stresować! xP Ile razy mam mówić, że nie chcę by traktowano mnie jak Guru. Crysia to Crysia, o adminie zapomnij ^_^

Wadera wysiliła swój węch najmocniej jak tylko mogła. Dzięki przyjaznemu wiatrowi od razu wyczuła zapach niedźwiedzia. Uśmiechnęła się lekko, po czym powoli zaczęła zmierzać w kierunku ogromnego zwierza. Już po kilku krokach dostrzegła jego masywną sylwetkę. Skuliła się, przez co wśród takowej trawy, widać było jedynie końcówki jej białych uszu. Nie wiedziała jaką drogę przygotuje jej los, jednak w dalszym ciągu głęboko wierzyła w zwycięstwo. Teraz tylko czekała na jakiś ruch ze strony zwierza..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenlick
Gość





PostWysłany: Nie 20:18, 10 Lip 2011    Temat postu:

Zwierz mrugał nieprzytomnie swymi błyszczącymi i wielkimi oczętami. Po chwili zaprzestał. Wstał i zaczął węszyć w powietrzu. Wyczuł chyba Crystal. Zaczął się do niej zbliżać, ale robił to niepewnie i wolno. Miała, więc czas na ucieczkę, ale jeśli już miała to robić to migiem. Zbliżał się do niej, był coraz bliżej. Albo uciekać, albo atakować-Crystal szybko musi podjąć decyzję.

Ech, ale to zaszczyt, że wybrałaś mnie, a nie Rainfall, albo Shadow ;D
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:20, 10 Lip 2011    Temat postu:

Według Crystal, ucieczka wydawała się teraz żałosnym pomysłem. W końcu nie przyszła tu po to by po chwili wybiec stąd z krzykiem. Zmarszczyła czoło, po czym powoli i niemal, że bezszelestnie, spróbowała okrążyć niedźwiedzia. Po chwili była już za nim. Była to raczej korzystna okazja, więc bez większego namysłu, skoczyła na kark zwierzęcia. Wbiła w niego pazury. Nie wykonywała jeszcze jednak żadnych konkretnych ataków. Zwierzę zapewne będzie spanikowane przybyciem nowego 'lokatora' na swoje plecy, więc zapewne zacznie się rzucać lub jak to robią tego typu ,,misie" - stawać na dwóch łapach. Podczas takowych ruchów, wadera zapewne od razu zleciałaby z karku niedźwiedzia. Tak więc wolała odczekać chwilę i dopiero potem zająć się konkretnym celem..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenlick
Gość





PostWysłany: Pon 18:27, 11 Lip 2011    Temat postu:

Crystal się nie myliła-niedźwiedź chcę zrzucić waderę ze swych pleców 'przybysza' zaczął się wyrywać, stawać na łapach i ogólnie szaleć. Zrzucił waderę, nie udało jej się, ale teraz nawet jakby chciała uciec nie mogła. Niedźwiedź bowiem przygniótł ją swoją masą do ziemi. Warknął na waderę. Nie miał zamiaru z niej schodzić.

Sry, ale ta kara... Wolno to idzie D:
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:52, 11 Lip 2011    Temat postu:

Wadera warknęła na 'misiaczka', wystawiając swoje śnieżnobiałe kły. Wiele w tej chwili zrobić nie mogła, więc po prostu starała się jakoś zrzucić z siebie potężną łapę niedźwiedzia. Motanie i szarpanie się raczej rezultatu by nie przyniosło, więc starała się chociaż zadać zwierzowi jeden, malutki cios. Wystawiła swoje ostre pazury, usiłując drapnąć samca. Można by powiedzieć, że zostawiła na nim jedynie małą rysę. Niedźwiedź zapewne nie odczuł przy tym żadnego bólu. No cóż... Aktualnie Crystal pozostawało jedynie czekać na Happy End...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenlick
Gość





PostWysłany: Pon 19:04, 11 Lip 2011    Temat postu:

Niedźwiedź już chciał skrzywdzić waderę. Jednak... Jakaś rozbrykana sarna przebiegła tuż przed ogromnym zwierzakiem, a ten natychmiast ruszył w pogoni za nią, a o Crystal tak po prostu zapomniał. Wadera mogła albo się wycofać, albo gonić niedźwiedzia, jej decyzja.

Po piętnastu minutach niedźwiedź dopadł sarnę. Dziwne, że tak długo zajęła mu ta gonitwa. Crystal złapie niedźwiedzia to będzie miała gratis nieżywą sarenkę. 'Miś' zaczął konsumować swą zdobycz.
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:18, 11 Lip 2011    Temat postu:

Wadera przekrzywiła łeb, spoglądając za niedźwiedziem. Jakie to żałosne... - pomyślała. Tak przecież też było! Samiec w każdej chwili mógł ją zabić, a jednak popędził za jakąś tam sarną. Crystal prychnęła jedynie, szybko, ale zarazem bezszelestnie, podbiegła do 'misia'. Ponownie wskoczyła mu na kark, będąc jednak gotową na to, że w każdej chwili znów może zostać zrzucona. Starała się jednak w dalszym ciągu myśleć optymistycznie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenlick
Gość





PostWysłany: Pon 19:30, 11 Lip 2011    Temat postu:

Tym razem zaskoczony niedźwiedź walnął o ziemię z niemałym hukiem. Niedźwiedź próbował się wyrwać, ale był w niezłym szoku i jakoś mu się nie udawało. Crystal nie może zmarnować takiej szansy!!!

Ostatnio zmieniony przez Wenlick dnia Pon 19:34, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:39, 12 Lip 2011    Temat postu:

I nie marnowała! Od razu wgryzła się w szyję niedźwiedzia, szybko powodując krwawienie. Swoje kły wbiła też w miejsce za uszami, bowiem wiedziała, że są to jedne z najsłabszych punktów na ciele zwierzęcia. Tak przynajmniej było u wilków, więc miejmy nadzieję, że u 'misiów' także. Pazurami ,,stworzyła" na ciele zwierzęcia kilka dużych ran, poprawiając je jeszcze zębami. Na sarnę nawet nie spoglądała. Z każdą chwilą coraz bardziej maltretowała niedźwiedzia, aż w końcu był on 'uszkodzony' chyba na każdej części ciała. Nie licząc oczywiście brzucha, do którego Crystal aktualnie dostępu nie miała, poprzez leżącą pozę zwierzaka. To samo tyczyło się krtani, którą raczej warto by teraz rozszarpać. Ale na razie zadowoliła się i takim osiągnięciem. Teraz czekała tylko na ruch ze strony samca...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenlick
Gość





PostWysłany: Sob 8:26, 16 Lip 2011    Temat postu:

Niedźwiedź zdziwiony i oszołomiony próbował się wyrwać. Nie udawało mu się to, ale próbował ile sił. Wreszcie Crystal zleciała z jego grzbietu. Ten począł uciekać, wiedział bowiem, że nie ma bowiem żadnych szans. Wadera już go za bardzo uszkodziła. Biegł dalej, lekko kuśtykając. Chyba zrobiła mu coś z łapą. Biegniemy? ;D
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 8:43, 16 Lip 2011    Temat postu:

Crystal kilka razy potrząsł głową, nie dając jednak za wygraną. Od razu zerwała się z ziemi, pędem pędząc za niedźwiedziem. W końcu go dopadła. Chwyciła zębami jedną z łap, tak mocno, że gdy skończyła, aż kły ją zabolały. Nie przejmowała się jednak tym drobiazgiem - najszybciej jak na to pozwalały jej siły, zaczęła biec przed siebie, w końcu jednak stając naprzeciw 'misia'. Wiedziała, że gdyby się nie poruszyła, zostałaby zapewne zgnieciona, niczym mały robaczek pod butem człowieka. Tak więc, gdy samiec był nieco bliżej, znów skoczyła na jego grzbiet, wbijając pazur tam gdzie popadło. Gdy po chwili udało jej się utrzymać równowagę, znów poczęła maltretować pogryzioną już szyję zwierzęcia. Próbowała się również dostać do tętnicy, jednak wolała nie ryzykować spadnięciem. Tak więc na razie czyniła to..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wenlick
Gość





PostWysłany: Sob 12:24, 16 Lip 2011    Temat postu:

"Misiu" upadł na ziemię. Leżał tak przez dłuższy czas. Crystal mogła spokojnie podejść, ale nie miała pewności czy niedźwiedź żyję. Może być nie przytony, albo zdechły. Więc teraz wybór należy do niej.
Powrót do góry
Crystal



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 2620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:31, 16 Lip 2011    Temat postu:

Crystal jednak nie wahała się ani chwili. Nawet jeśli zwierz by żył, to zapewne nie da rady już pokonać wadery. Chyba... No ale nie ważne - samica wbiła pazury w łeb zwierzęcia, starając się go chociaż trochę odchylić. W prawdzie głowa tego zwierzaka nie należała do najlżejszych przedmiotów, ale jakoś udało jej się odrobinę zmienić jej położenie. Oczywiście dalej chodziło jej o dostęp do przedniej części szyi samca. Szybko, zanim misiek mógł jakkolwiek zareagować, wbiła my kły w tętnice, lekko ją rozszarpując. Następnie zeszła ze zwierza, siadając obok. Czekała na jakiś ruch...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Polowania / Zakończone Polowania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin