Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nagwałt spraw - Obrada I
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Wulkan Fire
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mayxon
Gość





PostWysłany: Wto 16:19, 16 Sie 2011    Temat postu:

Basior mimo, iż się nie odzywał, bo jak na razie nie było takiej potrzeby, czekał cierpliwie na kolejny temat. Patrzał na wprost siebie po czym zaczął kiwać końcówką ogona. Raz szurnął łapą o ziemię. Następnie rzucił wzrokiem* na wszystkich tu zgromadzonych, acz zaraz przeniósł go przed siebie.

* Nie ma takiego sformułowania, jak rzucił wzrokiem.. Zapewne pomieszało ci się z "rzucił okiem".

~ Flower.
Powrót do góry
Ivette
Gość





PostWysłany: Wto 17:56, 16 Sie 2011    Temat postu:

Biorąc przykład z innych swoje spojrzenie przerzuciłam na Deltę. Dopiero teraz miałam okazję przyjrzeć się jej uważnie. O, nawet ma skrzydła. A że nie rzuciło mi się to w oczy? W każdym razie wciąż wpatrywałam się namolnie w Saphirę, czekając, aż tamta się odezwie. Mówiła coś o spiżarni i pewnie będzie kontynuowała myśl. Byłam ciekawa, gdzie owa "przechowalnia jedzenia" się znajduje, ale więcej swojej uwagi poświęciłam nowym obowiązkom. Chyba trzeba będzie coś powiedzieć o moim mentorstwie na koniec zgrupowania..

Ostatnio zmieniony przez Ivette dnia Wto 17:58, 16 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Saphira
Gość





PostWysłany: Śro 11:46, 17 Sie 2011    Temat postu:

- Dobrze... - Delta spojrzała na wszystkich i pokazała im płótno. - To opuszczony ludzki dom, tutaj jest obluzowana dachówka, która prowadzi do jakiegoś strychu. - wskazała pazurem miejsce. - Trudno się tam dostać, a ponieważ jesteśmy zwinni i w naszych szeregach są latające wilki tam może być idealne miejsce. Po zatem większość wilków, nie lubi podróżować po terenach ludzkich. - dodała - Chciałabym jeszcze dodać, że powinniśmy poszukać szpiega. - mrugnęła.
Spojrzała na Ivett, hym zmieniła się.
Powrót do góry
Amy
Gość





PostWysłany: Śro 11:47, 17 Sie 2011    Temat postu:

Ja również czekałam, aż Saphira się odezwie. Coś jak na razie nie miałam takiego zamiaru. Uśmiechnęłam się. Mamy już mentorów, wartowników.... Wataha w pełni wyposażona, no i fajnie. Zatrzepotałam moimi skrzydłami, monotonnie zaczęłam uderzać ogonem o ziemię. Nudy, zaraz chyba koniec, nie? No, całkiem możliwe...
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Śro 11:58, 17 Sie 2011    Temat postu:

Elvan bardzo uważnie przyglądał się objaśnieniom Delty Ognia.
- Tak, tak... - rzekł. - Chciałbym dodać, aby za niedługo Mayxon objął tam stanowisko, a Łowcy nazbierali spore zapasy na zimie. Jednak nie wykluczam, iż każdy musi nie raz coś tam przynieść. Ze spiżarni możecie korzystać dowolnie, kiedy wam potrzeba pokarmu. Także możecie zabrać dla swoich rodzin i dzieci pokarmu. - powiedział z całym przekonaniem. - O naszej spiżarni nikt się nie może dowiedzieć! Jeśli się dowiem, że ktoś komuś przekazał naszą tajemnice zostanie wygnany! - oznajmił lekko podenerwowany.
Basior wciąż spoglądał na Saphire.
- Mówisz o szpiegu? Już pytałem się, jednak nikt się na niego nie zgłosił. W sumie Nathan mógłby dotychczas zająć stanowisko szpiega. Czyż nie? Chyba, że jeszcze ktoś ma na niego chrapkę? - zapytał oczekując na kogoś, kto się zgłosi.


Ostatnio zmieniony przez Elvan dnia Śro 11:59, 17 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Nathan
Gość





PostWysłany: Śro 12:06, 17 Sie 2011    Temat postu:

Nathan po patrzał z zaciekawieniem na parę wilków z hierarchii. Podszedł do nich trochę bliżej.
- Oczywiście! Mogę zając jak na razie stanowisko szpiega.* - zawiadomił.
Basior jest przywódcą szpiegów, jednak i tak nie ma kim dowodzić. Chciałby w końcu wykonywać jakieś śledztwo czy być jak agent 007. Może za niedługo się sprawdzi.
- Słyszałem, że nie dawno zaczęła się obrada Watahy Wiatru. Jeśli się nie skończy szybciej niż nasza jeszcze pójdę się czegoś dowiedzieć. - oznajmił.
Wiem, wiem, iż wyrwał już się, chociaż nie jest pewny tego, że na stówę obejmie dotychczasowe stanowisko zwykłego szpiega.

Przecież on jest szpiegiem, więc po jakiego grzyba zgłaszasz go jeszcze raz? O.O
Crystal

Rozumiesz, że jest przywódcą? A przywódcy obejmują tylko stanowisko w dowodzeniu, a nie w samej akcji. Podobnie jak jest generał...
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Śro 13:59, 17 Sie 2011    Temat postu:

Elvan popatrzał na Nathana lekko odpychającym wzrokiem.
- Możesz zająć stanowisko, jednak nie masz prawa uzyskanego, by iść na obradę Watahy Wiatru. Jest tam moja partnerka i jeszcze o ile pamiętasz zostały nasze Watahy połączone, lecz to nie jest sojusz. Nie potrzebne nam informacje dotyczące Watahy Wiatru, gdyż nasza Wataha z tamtą Watahą nie będzie sobie działać na niekorzyść. - rzekł z oburzaniem.
Basior rozejrzał się jeszcze dookoła.
- Dobrze przejdźmy teraz do dalszego tematu, bardziej przyjemnego. Rainfall powiedz o nim, gdyż był to twój pomysł. - oznajmił.
Po chwili obrócił się w stronę Bety. Tak samo jak Elvan czekał na Deltę, tak samo długo nie będzie czekał na Bete.
Powrót do góry
Saphira
Gość





PostWysłany: Śro 18:34, 17 Sie 2011    Temat postu:

Wspaniale, trzeba czekać na Betę! No cóż.
- Ja chciałbym jeszcze przypomnieć o sojuszu... - wtrąciła oschle. - Oraz chciałabym powiedzieć coś o Watasze Ziemi, właściwie o jednej z szamanek...
~ Bo jest tam moja partnerka! Ha! No i co? to wcale nie znaczy. Zresztą trudno ~ pomyślała jednocześnie blokując swe myśli.
Powrót do góry
Amy
Gość





PostWysłany: Czw 7:40, 18 Sie 2011    Temat postu:

Ja także nie zrozumiałam Alfy. I co, że tam jest Alfa Wiatru i ona jest jego partnerką?! To już jego osobisty problem, więc niech nie gada o tym na obradzie! Nie mówiłam tego głośno żeby bardziej nie wpaść. Ależ dziwne... A, Rainfall? Czy ona miała jakiś pomysł? Może i miała, ale teraz nic nie powie, gdyż lekko przysnęła.
-Tak, wydaje mi się, że powinniśmy zawiązać jakiś sojusz.-poparłam Deltę Watahy Ognia.
Powrót do góry
Ivette
Gość





PostWysłany: Czw 15:32, 18 Sie 2011    Temat postu:

Spiżarnia? Fajnie, zawsze będzie można sobie coś podebrać. Spojrzałam na Elvana, a potem na Weterin, a raczej Amy. Sojusz, tylko z kim? Jakoś żadna wataha mi nie bardzo pasuje. Ale zobaczmy, co nasz kochany Alfa z naszą kochaną hierarchią wymyśli.. To wszystko było śmieszne.. Tam jest jego partnerka, to od razu wataha wiatru jest pod specjalną ochroną? Dziwne. Ale dobra, nie będę już tego roztrząsać. Zamiast tego swój wzrok utkwiłam w Rain czekając, aż ona coś powie.
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Czw 17:24, 18 Sie 2011    Temat postu:

Po minach Delty i Gammy zorientował się o ich myślach. Nie chodziło mu tylko, że jest tam jego partnerka tylko o to, że stada są połączone(- nie sojusz), a po za tym jeśli Wataha Wiatru miała by coś zrobić na nie korzyść Watahy Ognia najpierw by z Crystal o tym pogadał i uzgodnił. Lecz i tak już to nie ma sensu, gdyż rozstał się z ową waderą.
-Chcecie wony z jakąś Watahą czy co?! I tak choćby była to Wataha Ziemi najpierw bym porozmawiał z Alfą, a nie od razu jakaś walka czy bitwa. Tak samo śledztwo jak na razie nie jest to nam potrzebne, gdyż z tego co wiem główne tematy są podobne do naszych. A i tak po za tym wiem co robię. - rzekł z oburzeniem. - Cóż... Watahą Ziemi nie bardzo, gdyż podobno ma sojusz już z Watahą Wiatru. Proponuję Watahę Wody... - powiedział.
Basior sam nie wiedział co o tym wszystkim ma myśleć. Najpierw wadery spoglądają na niego krzywym wzrokiem, a teraz zaczynają jakiś temat o sojusz... Samiec raczej myślał, że nie chcą zawierać sojuszu tylko wolą uzyskiwać tematy z obrad neutralnych Watah. Eh... Nigdy nie zrozumie tych samic. Dobra, Elvan już chciał się zbliżać do końca dlatego postanowił zacząć nowy temat. Tak na prawdę miała o nim zacząć Rainfall, lecz jednak się nie odzywa.
- Chciałbym także powiadomić o wspólnych polowaniach w naszej Watasze i zbieraniu na nich zgłoszeń. - oznajmił.
Obrada powoli zmierza do końca jeszcze jeden lub dwa tematy i finito.
Powrót do góry
Florek
Gość





PostWysłany: Sob 11:51, 20 Sie 2011    Temat postu:

- Co do wojny... Nie wiem, czy ten pomysł jest dobry. Ale polowanie to co innego. Można wybrać kilka osób, na pewno łowców, i wyruszyć. - powiedziałem myśląc o wszystkim co usłyszał. On by z pewnością wyruszył na polowanie, nie wiedział jak reszta hierarchii, łowcy i pozostali z watahy... Patrzył to na Alfę, to na Betę, to na Deltę, to na Gammę. Następnie wzrok przeniósł na resztę z watahy oczekując jakichś głosów. I tak mierzył wzrokiem wszystkich tu obecnych.
Powrót do góry
Saphira
Gość





PostWysłany: Sob 15:09, 20 Sie 2011    Temat postu:

Spojrzała na Florka.
- Nie mówię o wojnie! Mówię o sojuszu. Wataha Wody? hym, może być.... - powiedziała. - Co do polowania to może łowcy i hierarchia? - mruknęła.
Spojrzała na Florka z wzrokiem pełnym litości.
~ On niby jest Omegą? ~ pomyślała nadal blokując myśli i nie okazując żadnych uczuć.
Powrót do góry
Ivette
Gość





PostWysłany: Sob 21:15, 20 Sie 2011    Temat postu:

Woda i ogień? Ciekawe połączenie dwóch przeciwstawnych żywiołów. Wręcz mieszanka wybuchowa. Ale w końcu przeciwieństwa się przyciągają... Oblizałam śnieżnobiałe kły odgarniając przy tym swoją zbuntowaną grzywkę. Spojrzałam na kolejne wypowiadające się osoby, ale nie okazywałam żadnych emocji. Cóż, mogłabym iść na to polowanie, ale leń się odzywa.. Zamknęłam oczy, ziewając. Nuudyy..

Ostatnio zmieniony przez Ivette dnia Sob 21:16, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Nie 12:46, 21 Sie 2011    Temat postu:

Elvan rozejrzał się dookoła.
- Więc, spróbuję porozmawiać z Alfą Watahy Wody. - powiedział. - Zmierzamy ku końcu. Dobrze, teraz chciałbym powiedzieć o niespodziance. Mianowicie będziemy także zbierać zgłoszenia na wyprawę do Kręgów Ognia. Pomysłowość zawdzięczamy Florkowi. Teraz powiem o szczegółach. Na samym początku musimy dojść do danego miejsca. Następnie ten wilk, który stanie w odpowiednim kręgu uzyska moc niewidzialności. Może jest już ktoś chętny? - zapytał.
Po chwili basior wstał. Wiedział, że za chwilę obrada dobiega końca...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Wulkan Fire Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin