Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nagwałt spraw - Obrada I
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Wulkan Fire
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elvan
Gość





PostWysłany: Pon 14:42, 15 Sie 2011    Temat postu:

Jako, że hierarchia nie była tak bardzo aktywna, Elvan postanowił sam o tym zadecydować, czy Nathan zostanie mentorem i Członkiem Starszyzny.
- Postanawiam, abyś został mentorem i nauczał, a co do Członka Starszyzny to jestem za tym, by ci go nie dać. Nie jesteś tak bardzo aktywny i boję się, że zawiedziesz... - powiedział dość krótko i zwięźle.
- To może ktoś innym zostanie członkiem rady? - zapytał.
Basior zaczął się już niecierpliwić wciąż nie było chętnych, a chciał już przejść do następnego tematu. W tym wypadku, następny temat dotyczył spiżarni.
Powrót do góry
Hamfrey
Gość





PostWysłany: Pon 15:03, 15 Sie 2011    Temat postu:

Cóż w tej chwili Hamfrey milczał. Był łowcą i to mu wystarcza. Spojrzał na Nathan'a, po chwili jednak jego wzrok z powrotem spoczywał na Alfie Ognia. Członkowie Watahy Ognia jakoś specjalnie aktywni na obradzie nie byli. Może zaraz zdarzy się cud i ktoś się odezwie. Mentorzy i Rada Starszych to persona potrzebna naszemu stadu.

Ostatnio zmieniony przez Hamfrey dnia Pon 15:04, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Schatt
Gość





PostWysłany: Pon 15:13, 15 Sie 2011    Temat postu:

Schatt przywlekł się tutaj spóźniony. Nie obchodziło go to i nie miał zamiaru nikogo przepraszać. Kiedy wspinał się po wulkanie usłyszał swego Alfę, iż poszukują Członków Starszyzny. Wysunął się naprzód.
- Ja mogę zostać tym członkiem. - rzekł krótko, ale wyraźnie.
Jakież było zdziwienie tu wszystkich zebranych, że taki demon jest chętny na jakąś posadę. Co prawda Schatt'owi było to obojętne, gdyż nie chciał się później przejmować, że po prostu go nie chcieli. Jeśli jednak ktoś mu przyzna Członkostwo w radzie będzie ok, a jak nie to i tak będzie nadal ok.
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Pon 15:19, 15 Sie 2011    Temat postu:

Elvan spojrzał na nowo przybyłego tutaj wilka. Rzeczywiście był zdziwiony, że Demon zechciał w ogóle tu przyjść, a tym bardziej, że zgłosił się po jakąś posadę.
- Witam cię. Dobrze, z tego powodu, iż jest mało chętnych przyznaję ci ten tytuł. Jednak będziesz musiał bardziej się starać i uczestniczyć w jakiś zebraniach oraz przede wszystkim, się nie spóźniać. Jasne? - rzekł z całym przekonaniem.
Basior nie miał pewności, że Demon będzie spełniać swe obowiązki, lecz nie poznaję się książki po okładce. Elvan ponownie zaczął się rozglądać.
- Jeszcze ktoś chętny? - zapytał.
Miał nadzieje, że tym razem jeszcze przynajmniej jedna osoba się zgłosi.
Powrót do góry
His
Gość





PostWysłany: Pon 17:54, 15 Sie 2011    Temat postu:

Wojownik. W końcu znów mógł się czuć w pełni wartościowy i dumny ze swej posady. Po otrzymaniu owego miana nie odzywał się więcej. Nie pytają go bezpośrednio, nie będzie się odzywał. Jak na razie owa ranga mu wystarczy.
Powrót do góry
Ivette
Gość





PostWysłany: Pon 20:16, 15 Sie 2011    Temat postu:

Wolnym i dostojnym krokiem wkroczyłam karygodnie spóźniona na teren wulkanu. W tym momencie zwyczajny wilk powinien przemknąć chyłkiem pod ścianą i zająć miejsce jak najdalej od Alfy rzucając cicho jakieś przeprosiny, ale to nie było w moim stylu. Szłam z wysoko uniesionym łbem omiatając spojrzeniem całą hierarchię, której perypetie nadawałyby się przynajmniej na Modę na Sukces, zatrzymując się na Alfie.
- Witam, a raczej - Fuego. - rzuciłam ze zgryźliwym uśmieszkiem i skinęłam łbem. Ot - dla zasady. W końcu nie chciałam być wykopana z iście ognistej grupy, przynajmniej na razie. Jakby nie było mi mało, po przywitaniu nie zakończyłam swojego monologu..
- Chętnie zgłoszę się na mentora, bądź na członka Rady Starszych, jeśli jest jeszcze taka możliwość. - dodałam spoglądając czujnie na Elvana. Pewnie jesteście ciekawi, skąd wiedziałam, co dzieje się na zgrupowaniu. To proste - mag może naprawdę dużo.. Po tych słowach odwróciłam się na pięcie i usiadłam przy jednej ze ścian wulkanu.


Ostatnio zmieniony przez Ivette dnia Pon 20:18, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Wto 12:04, 16 Sie 2011    Temat postu:

Elvna po patrzał kontem oka na nowo przybyłą tu waderę. Basior co prawda nie był tak bardzo wkurzony, lecz mogli by wszyscy się nie spóźniać na tak ważną obradę.
- Fuego. - powiedział. - Dobrze, dam ci Mentora i Członka Starszyzny...- po chwili dodał. - Teraz możesz nauczać magów i szkolić ich.
Samiec następnie zaczął się kolejny raz rozglądać dookoła.
[i]- Jest ktoś jeszcze chętny? Jeśli nie to już przejdziemy do rzeczy.
- oznajmił.
Samiec nie raz spoglądał na kilka wilków z hierarchii krzywym wzrokiem.
Kiedy w końcu ktoś coś powie! Chcą tylko mieć władzę, a nic innego ich nie obchodzi? - gryzły go te pytania...
Powrót do góry
Ivette
Gość





PostWysłany: Wto 12:42, 16 Sie 2011    Temat postu:

Skinęłam łbem w geście podziękowania i owinęłam się swoim szarym ogonem wciąż pozostając przy jednej ze ścian wulkanu. Przymknęłam oczy kiwając się w przód i w tył. Czekałam na kolejne tematy na obradzie. Miałam nadzieję, że to nie potrwa długo - w końcu mam wiele ważnych rzeczy na głowie. Rozejrzałam się dookoła. Większość osób widziałam pierwszy raz, aczkolwiek kilka już znałam.
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Wto 13:03, 16 Sie 2011    Temat postu:

Elvan rozejrzał się jeszcze raz. Po chwili basior zatrzymał wzrok na Nathanie.
- Dobrze, i tak wiem, że nikt się już nie zgłosi na posadę, tak więc przejdźmy dalej. - powiedział.
Basior podszedł bliżej szpiega, który prawdopodobnie był samotnikiem. Jednak pomiędzy nimi odległość była całkiem spora. W sumie można było by to tak ująć, że szpieg im tak nie zagraża jak szpieg z watahy, gdyż jest on tylko jeden. Aczkolwiek może ukraść im cały zapasy, tak więc samiec miał nadzieje, iż załatwi to po dobroci...
- Słuchaj nie rób sobie problemów i odejdź stąd. Nasza Wataha jest potężniejsza o milion procent niż taka mała wadera jak ty. Mówię więc wynoś się, jeśli nie to użyjemy przemocy. - rzekł bez entuzjazmu...

z tond ? -.-
Hats~~
Powrót do góry
Nathan
Gość





PostWysłany: Wto 13:16, 16 Sie 2011    Temat postu:

Nathan stał ciągle bez ruchu. Kiwnął po decyzji Alfie(co znaczyło dziękuję), gdyż dał mu Mentora. Następnie samiec również bez ruchu przyglądał się Elvan'owi. Miał nadzieje, że przestraszy danego szpiega, a jeśli nie może mu pomóc. Dla nie go będzie to pestka. Nathan usiadł i zaczął lekko ''zamiatać ziemię''. Uszy postawił na sztorc, a swą gęstą grzywę poprawił. Nabrał głębokiego oddechu i zaczął się skupiać. Chciał, aby teraz był bardziej aktywny niż wcześniej.
Powrót do góry
Schatt
Gość





PostWysłany: Wto 13:21, 16 Sie 2011    Temat postu:

Schatt również przyglądał się bardzo uważnie swemu Alfie. Było mu to obojętnie czy ją przegonią czy też nie. Choćby zniknąłby jakikolwiek okruszek ze spiżarni wszyscy by osądzili tego szpiega. Także samiec byłby w tym czasie przekonany, że to ona. Dla niego żadnego problemu nie ma. Jeśli by na prawdę coś ukradła użył by swojej siły i miałby ochotę ją zabić.

jaki kol wiek - źle
jakikolwiek - dobrze

Hats~~
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Wto 13:27, 16 Sie 2011    Temat postu:

Samiec spostrzegł, iż większość wilków skupia na niego swój wzrok, już na samym początku obrady. Elvan jak na razie nie chciał zaczynać jakiś pochopnych kroków wobec samicy. Wciąż czekał, aby coś powiedziała lub jakoś zareagowała. Jednak nadal nic. Basior, więc nic nie robił oprócz małych kroków w stronę owego szpiega. Czekał i czekał...
Powrót do góry
Lizzy
Gość





PostWysłany: Wto 13:28, 16 Sie 2011    Temat postu:

- Oh, doprawdy? W takim razie, wykorzystajcie swoją potęgę, wracając na miejsca. - odparła, odwracając się na piecie. Jakież to stado ma żałosnych członków. Jest szpiegiem, więc szpiegowanie jest jej zadaniem. Ale skoro im nie przechodzi to przez umysł, to nie będzie na chama próbować im zdefiniować sens owej rangi. Nic tu po niej, nie warto nawet przejmować się taką watahą. Będą jej grozić... Phi! Chyba wie, co należy do jej obowiązków. Ale dalsze strzępienie języka na tych nierozumnych, byłoby stratą czasu. Więc poszła sobie, jedynie raz oglądając się za Alfą. W sumie, opór stawiać mogła dłużej, lecz nie ma sensu. Jedyne co ja rozbawiło, to fakt, że myśleli, że będzie chcieć zabrać coś z ich spiżarni. W odróżnieniu od nielicznych, ona potrafi sama zaopatrzyć się w jedzenie...

z.t
Powrót do góry
Elvan
Gość





PostWysłany: Wto 13:42, 16 Sie 2011    Temat postu:

Elvan tak więc mógł już zaczynać, jednak obrócił się w stronę Saphiry, gdyż powiedział jej, że potem będzie mogła zacząć temat o spiżarni. Basior zadecydował, iż nie będzie czekać długo, tak więc patrzył się ciągle na Delte watahy Ognia z nadzieją, że oczekiwać nie będzie. Po czeka jeszcze chwilę i jeśli ona nie zacznie, to on zabierze głos. Przecież tutaj zgromadzeni nie będą czekać wiecznie! A tym bardziej, że hierarchia ustaliła dla niektórych co się zgłoszą, na koniec niespodziankę! Zgromadzone tu wilki jednak dowiedzą się o szczegółach potem...
Powrót do góry
Eliot
Gość





PostWysłany: Wto 13:48, 16 Sie 2011    Temat postu:

Eliot po mimo swojej nie wielkiej aktywności słuchał Elvan'a. Wiedział, że teraz zacznie się temat o spiżarni, gdyż rzeczywiście Delta Watahy Ognia chciała już wcześniej zabrać głos o niej. Ciekawiło go również brak aktywności ze strony pozostałych członków hierarchii, oprócz Alfy. Hm... z kogo mamy brać przykład jak nie z władców Watahy. - rozmyślał. Przyznaje racje, że to było egoistyczne ze strony Eliota i nie powinien nawet myśleć tak, lecz jednak to była prawda.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wilki1412.fora.pl Strona Główna -> Wulkan Fire Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin