|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florek
Gość
|
Wysłany: Nie 19:58, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
- Okay. Dobrze. Zbliżamy się do dobrego zakończenia. Jeszcze... ze dwa pytanka, może jedno i o ile nie zawalisz, będziesz stylistą. - powiedziałem.
- A więc wymień mi wszystkie kolory - powiedział. Nie było to łatwe pytanie, więc nietrudno zgadnąć że pytanie a'la Crystal ;) Czy Eliot zdoła na nie odpowiedzieć?
Dowiecie się w następnej wypowiedzi
To be continued... xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eliot
Gość
|
Wysłany: Pią 14:42, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Eliot spodziewał się na zakończenie bardziej rozwiniętego pytania lub szczegółowego, a tu proszę... takie ogólne.
- Hm... mógłbym poprosić o inne pytanie jednak tego nie zrobię. Pytanie jest dość nie bardzo szczegółowe, więc postanowię, by ta odpowiedź była wyczerpująca. To tak jeśli chodzi o kolory to zacznę najpierw tak. Trzy podstawowe kolory to czerwony, niebieski i zółty. Jeśli odpowiednio się je połączy wyjdą inne kolory. Powiedzmy, że np. czerwony+niebieski=fioletowy, żółty+niebieski=zielony, żółty+czerwony=pomarańczowy. Niestety dalej z tych kolorów raczej nie da się nic utworzyć, gdyż wyjdzie nam kolor za przeproszeniem sraczkowaty. Kolory można przedzielać na różne odcienie. Z ciepłych są to kolory(przede wszystkim) biały, czerwony, pomarańczowy, różowy, żółty, brązowy. A z zimnych(przede wszystkim) czarnych, niebieski, błękitny, fioletowy. Jeśli mają być główne kolory to czarny, biały, szary, srebrny, biały, czerwony, brązowy, purpurowy, fioletowy, zielony, oliwkowy, żółty, niebieski, morski i błękitnych. Te kolory można łączyć lub przyciemniać i rozjaśniać(oprócz czarnego i białego), dlatego np. wychodzi kolor jasno zielony czy brzoskwiniowy. Najlepszy przykład możemy znaleźć na malarzach, jak malują na płótnach. Oni nie potrzebują już gotowych barw, wystarczą te główne. - rzekł.
Miał nadzieje, że odpowiedział prawidłowo. Po odpowiedzi wziął głęboki oddech, bo na prawdę przy odpowiedzi można się nieźle zmachać. Obawiał się najgorszego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Florek
Gość
|
Wysłany: Pią 20:24, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Słuchał samca z niedowierzaniem. To już drugie pytanie, które zawalił.
- Zawaliłeś test. Kolory to: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, błękitny, granatowy i fioletowy. A nie srebrny, czarny, brązowy czy jakiś inny. Lubię cię, muszę przyznać, ale niestety. Muszę zakończyć ten test. I muszę rzec, że oblałeś. - powiedziałem z kamienną twarzą.
- Ech... Może przystąpisz jeszcze raz, może nie. Ale nie możemy ciągnąć testu dłużej. Do zobaczenia. - dodałem i powoli uleciałem w powietrze. Po chwili mnie nie było.
[z.t.]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliot
Gość
|
Wysłany: Sob 14:46, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Eliot był zły na siebie, lecz cóż poradzić. Miał zamiar robić ciągle to co lubi, jednak spróbuje czegoś innego. Może Alfa jego Watahy zgodzi się, aby został Łowcą. Pożyjemy zobaczymy. Po chwili basior wybiegł ze świątyni. Szedł bardzo wolno w kierunku polany. Po jakimś tam czasie było go trudno dostrzec.
z.t
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|