Test Michaelki na Amora! [test oblany]

Gość

Michaelka wcale się nie bała tego testu. Przybiegła tu tylko z nadzięją że zda. Miała małego stracha że obleje ale grzecznie poczekała na instruktorke.

Crystal

I oto Cryśka po raz kolejny pojawiła się w Dolinie Wyjącego Wiatru. Znała już to miejsce chyba na pamięć...
- Hey! Zdajesz na amora, mam rację? Na początek przedstaw się! - nakazała, siadając na przeciwko Wiecznego Szczeniaka. Nigdy wcześniej nie przeprowadzała żadnemu testu. Mogło być to ciekawe...

Gość

Mała uśmiechnęła się i zaraz puściła oczko do wadery powiedziała - Hey! Michaelka miło poznać. Wataha wiatru. Ranga wiesz jaka - I zaczęła łapać motyla poczym go zjadła...

Crystal

- Możemy więc zaczynać. Co wiesz na temat tej rangi? - zapytała, poprawiając swoja arafatkę. Praktycznie zawsze, jak na złość, jej spadała. Ale trudno... Cryśka za nic nie miała zamiaru przestać jej nosić. Odkąd zmieniła wygląd, nie posiadała grzywki, przez co patrząc na nią, można było odnieść wrażenie, że czegoś jej, a tak właściwie to na niej brakuje...

Gość

Mała kompletnie o tym zapomniała porubowała sobie przypomnieć i przypomniała - Jest to taki duszek miłości. Szczeniaki mogą tą range tylko posiadać. Dlaczego? One naj lepiej wiedzą kto jest dla innych odpowiednią parą. - I puściła oczko do wadery i zaraz zdmuchnęła sobie grzywkę z oka.

Crystal

- Teraz powiedz mi dlaczego wybrałaś właśnie tą rangę? - spytała, przyglądając się małej. W krainie przydałby się jakiś amor, więc dobrze by było, gdyby Michaelka zdała ten test. A jak nie zda to trudno... Będą inni chętni.

Gość

Mała spojrzała na arafatkę wadery była bardzo ładna powiedziała - Ładna arafatka... Dobra do rzeczy. Wybrałam ją bo lubię temat o miłości i dobierać wilki do siebie. Lubiłam także amory i jako jeszcze młodsza waderka próbowałam zostać amorem. Może w końcu moje marzenie się spełni? Nic nie wiadomo zależy od ciebie... - I puściła oczko do wadery. Ciągle dla małej grzywka spadała może czas się zmienić? Ale lepiej nie.

Crystal

- Dobrze, powiedz mi po czym najłatwiej jest rozpoznać, że ktoś się w kimś zakochał? - spytała. zaczynając 'falować' ogonem. Chciała jak najszybciej zakończyć ten test. Ostatnio przeprowadzała ich tyle, że można było zwariować...

Gość

- To jest proste! Rozpoznaje tą " Pierwszą Miłość " wilka jak się pyta np: " Masz chłopaka? " Albo jak się ciągle przybliża do wilczycy albo wilczyca do basiora. Jest też taki sposób po rozpoznywaniu po oczach ciągle może się patrzeć na ukochaną/nego. - I położyła się na trawce.

Crystal

- Zazwyczaj gdy będziesz komuś próbować przepowiedzieć, kto jest dla niego dobrym partnerem, będziesz bardziej zdawać się na instynkt czy na zachowanie danej osoby? - zapytała. Michaelka radziła sobie bardzo dobrze, więc test powinien mieć szczęśliwe zakończenie...

Gość

- Hmmmmm... Troszeczkę na instynkt ,a zwykle więcej na zachowanie. Można łatwo rozpoznać po zachowaniu danej osoby. - I poprawiłam sobie grzywkę.

Zrób coś z tą interpunkcją, bo zwariuję!
Crystal.

Crystal

- Co zrobiłabyś w takiej sytuacji: pewna para strasznie się pokłóciła. Co zrobisz by ponownie do siebie wrócili i zaczęli się dogadywać? - zapytała. Nie było to łatwe pytanie, ale skoro Michaelka radziła sobie do tej pory tak dobrze, to z tym pytaniem też nie powinna mieć problemów.

Gość

Mała troszkę pytania nie zrozumiała ale zaraz odpowiedziała na pytanie tak - Hmmmm. To już jest nie zbyt łatwe pytanie no mogę na nie odpowiedzieć. Można zaproponować żeby spędzali ze sobą więcej czasu, a jak zaczną się dogadywać ale troszeczkę się pokłócą można zaproponować założenie rodziny. - *uśmiecha się do wadery * .

Crystal

- Ale ty mówisz, jak ich na nowo spotkać, a mi chodzi o to jak ich znów połączyć w parę. Pamiętaj, że nie można tego zrobić od tak, tylko trzeba trochę nad tym popracować. - podpowiedziała. Jeżeli Michaelka zawali to pytanie, nie zda testu. A szkoda....

Gość

Mała weszła na malutki zkrawek mchu i usiadła na nim. Powiedziała - A więc możesz udawać pare bo ja nie umiem bez pary ich pogodzić... Możesz?! - I polizała sobie łapkę.