Test Chanel na stylistę.

Crystal

- A gadaj sobie co chcesz, ale prawdą jest to co ci mówiłam: w tęczy występuje tylko czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, błękitny, granatowy i fioletowy. Jeżeli dostrzegasz jakieś inne, to znaczy, że po prostu zmieszały się one z sobą i takie odnosisz wrażenie, gdyż patrzysz na to zjawisko z daleka. Różowy, biały, czarny, szary, brązowy i wszystkie pozostałe są barwami! - odparła. Nie raz już stawiała na swoim i tym razem nie było wyjątków. Jakby co - to co mówię jest prawdą, a nie wymysłem Cryśkowatej wyobraźni xD.
- Dobrze, nie przeciągajmy tego dłużej! Zostawmy już kolory w spokoju! Powiedz mi jakie dodatki poleciłabyś wilkowi o czarno-szarej sierści? - zapytała, poruszając ogonem falistymi ruchami...

Gość

Może i w Twojej wypowiedzi jest trochę prawdy. Ale to o tych kolorach z tęczy to jest jakieś średniowieczne myślenie które wmawia sobie połowa świata. O tych kolorach to mogę się jeszcze dużo spierać ^-^
Chanel już tylko pokręciła łbem , nie chciała się kłócić . Dobra już ustąpię - pomyślała.
- Dla wadery zaproponowała bym czerwony wisiorek , a dla basiora czerwoną bandamkę na łapę. Ten kolor świetnie nadaje się do czarno-szarej sierści. - powiedziała.

Crystal

- Ale ja mówiłam, że owy wilk jest czarno-szary, a czerwony nie bardzo pasuje do tego drugiego koloru. Ale już dobra. Teraz ostatnie pytanie: co byś zrobiła, gdyby jakaś inna stylistka z tej krainy uznała, że nie nadajesz się do tej rangi? - zapytała. Chciała już zakończyć ten test i miała nadzieję, że za chwilę to się stanie...

Gość

- Przecież szary i czerwony to genialne połączenie. - powiedziała sama do siebie.
- Nie słuchałabym jej. Moja sprawa jak zajmuję się swoim zajęciem. Mam swoje plany i nie chcę ich niszczyć , bo ktoś mi powie : '' Ej ty ,nie nadajesz się na stylistkę ''. - odparła pewnie i opanowanie.

Crystal

- No... dobrze. Zdałaś! Będę jeszcze mieć cię na oku. - oznajmiła, z tajemniczą miną. Nie okazywała ona jednak ani zadowolenia, ani smutku. Była po prostu bez wyrazu. Po chwili wadera rzuciła Chanel pożegnalne spojrzenie, po czym ponownie znikła za krzakami...

z.t

Gość

No wreszcie ten test się skończył - pomyślała.
- Cześć! - pożegnała się bez większego entuzjazmu. Pobiegła gdzieś w dal opuszczając dolinę wyjącego wiatru.